Akcja sprzed chwili.
Schodzę do kuchni, mama akurat przygotowuje kolacje.
Wyjmuje jajka z lodówki, wkłada je do wrzącej wody.
Odwraca się z poważną miną i mówi:
"Czas zgonu, 18:36"
Schodzę do kuchni, mama akurat przygotowuje kolacje.
Wyjmuje jajka z lodówki, wkłada je do wrzącej wody.
Odwraca się z poważną miną i mówi:
"Czas zgonu, 18:36"
podpis użytkownika
"Jeśli chora osoba wyzdrowieje to dzięki Bogu, jeśli umrze - to wina lekarza. "