Maltretowany pies i pierwsze w życiu pieszczoty
28
617
Kiedyś miałem sukę ze schroniska, duży pies, ale cholernie się bał ludzi. Przez pierwsze kilka tygodni po prostu uciekała w drugi koniec podwórka, zaczęła się przyzwyczajać dopiero kiedy adoptowaliśmy szczeniaka (widać instynkt samicy zwyciężył ze strachem). Żyła u nas ze 13 lat i mimo że zachowywała się dość swobodnie wystarczyło przypadkiem mocniej tupnąć żeby się kuliła po sobie... Dorwałbym gnoja, który tą traumę wywałał to torturowałbym miesiącami aż by prosił o śmierć...
k🤬a nie mogę takich rzeczy oglądać ... tak mi żal tego psa - przecież on prawdopodobnie nigdy nie otrzymał żadnych pozytywnych od nikogo żadnych pozytywnych uczuć ani gestów. Wyobraźcie sobie co musiał biedak przeżyć, żeby reagować w ten sposób.
Każdą ludzką k🤬ę, która robi dla swojej przyjemności krzywdę zwierzęciu powinno się sądzić jak za krzywdę wyrządzoną człowiekowi. Tylko oczywiście nie według polskiego liberalno-pedalskiego prawa, ale np. rosyjskiego lub amerykańskiego.
Każdą ludzką k🤬ę, która robi dla swojej przyjemności krzywdę zwierzęciu powinno się sądzić jak za krzywdę wyrządzoną człowiekowi. Tylko oczywiście nie według polskiego liberalno-pedalskiego prawa, ale np. rosyjskiego lub amerykańskiego.
Ile jest takich sytuacji o których się nie mówi. A ludzie to po prostu sk🤬ysyny. Czy to maltretowanie zwierząt, dzieci, gw🤬ty na dziewczynkach itd... Co tu dużo mówić, najlepsze były czasy, gdy za kradzież czy gw🤬t ucinano rękę (i nie myślę o samogw🤬cie, bo większość sadoli została by bez rąk, ale co ja mówię! Przecież casanova może się schować przy sadolach, i nie wspominając o wszechstronnie uzdolnionych ekspertach z różnych dziedzin nauki i techniki).
Hmmm. A może był "maltretowany" właśnie dlatego, że darł tak mordę? Przecież to jakiejś k🤬icy można dostać z takim wyjcem szczególnie, gdy uaktywnia się w nocy, a rano trzeba wstać do roboty.
podpis użytkownika
sadistic.pl/uzytkownik/DiKarpio,407866
pytolsky napisał/a:
Spodziewałem się komentarzy p🤬deczek "czego to ja bym nie zrobił jakbym spotkał". Nie zawiodłem się. Może po prostu zmieńcie nazwę sadola na kwejk 2.0?
p🤬deczek nie p🤬deczek, c🤬j który tak burka urządził powinien siedzieć w pierdlu, lubię sadola za krew, bluzgi i rozj🤬e łby a czasem i nawet z dziewczynek sadola można łacha podrzeć: fajne cycki i fujara do kolan, ale za znęcanie się nad bezbronnym zwierzęciem wsadził bym takiej k🤬ie choinkę w dupę i ją podpalił zrobiło by się świątecznie .