Wysłany:
2024-03-11, 14:49
, ID:
6627564
3
Zgłoś
Mało sadystyczny kawał ale:
Jedzie Stalin z kierowcą przez wieś. Naglę kierowca potrącił coś na drodze. Stalin mówi, Towarzyszu wyjdź, sprawdź co potrąciłeś. Kierowca wysiada wraca i mówi. Towarzyszu Stalin potrąciłem prosiaka. Na to Stalin odpowiada, to teraz leć do najbliższej wsi, masz tu pieniądze znajdź właściciela i oddaj mu pieniądze, chłopi to nasza siła, nie można tak postąpić. Kierowca wziął hajs i poleciał w stronę najbliższych zabudowań. Mija 30 minut, godzina, 2 wraca kierowcą naj🤬y jak wór. Stalin go się pyta, gdzieś ty był, Kierowca no tak jak Stalin kazał poszedłem do wsi. Wszedłem do baru i mówię, jestem kierowcą Stalina, i zabiłem świnie.