kiedyś w Płocku (ze 20 lat temu) zapalił się 1 nielegalny magazyn z fajerwerkami... z opowiadań słyszałem, że ci co mieszkali blisko to myśleli, że to petrochemia zaraz wybuchnie i wybiegali jak spali na ulicę... taka ciekawostka, że jak ma się w pobliżu zakłady petrochemiczne, to takie fajerwerki mają podwójną moc

choć osobiście nie wiem gdzie oni chcieli uciekać, bo jak faktycznie byłaby to petrochemia, to i tak by nigdzie nie zdążyli uciec