Tak abstrah🤬jąc, popatrzcie na to.
Ukraina i Białoruś, można by rzec, że dzieci Rosji, z rozbitej rodziny jaką było ZSRR. Białoruś trzyma z ojcem, ale jest stanowcza i nie wypina dupska, przez co Rosja ich szanuje i wspiera. Ukrainie zachciało się do UE, chciała zostać dz🤬ką niemców i dobrowolnie zrzec się niepodległości na rzecz wroga. Ojciec raczej nie pozwoli, żeby córka została dz🤬ką i jeszcze zwróciła się przeciw niemu, dlatego musiał jej spuścić lanie. A gdyby Ukraina, wzorem Białorusi, trzymała z Rosją, nie byłoby tego wszystkiego i wyszłaby na tym dużo lepiej niż takie kraje jak Polska, Węgry, Czechy czy Słowacja trzymając z UE i będąc grabione, niszczone oraz ubezwłasnowolniane przez niemców, a ich obywatele zmieniani w tanią siłę roboczą dla zachodu.
Hahaha! Co za bzdura! Rosja szanuje Białoruś? Równie dobrze mogłeś napisać: gówno wiem o wschodnich stosunkach międzynarodowych. Rosja traktuje Białoruś jako przydupasa i biednego krewnego, które jest na jej łasce. Lepiej zajmij się swoimi krabami.Białoruś trzyma z ojcem, ale jest stanowcza i nie wypina dupska, przez co Rosja ich szanuje i wspiera.