Lublin potrącenie. Pąsowa babcia, leciała w kapciach.
2
192
Cytat:
Nie p🤬l. Widać, że jesteś analfabetą wtórnym, bo przeczytałeś co napisał, ale nie zrozumiałeś kompletnie przekazu. Chodzi k🤬a o wyobraźnię. Nie tylko tych za kierownicą, ale także pozostałych uczestników ruchu, jakimi bez wątpienia są również piesi. Tymczasem właśnie najebie się ludziom papki do łbów, że na pasach są nieśmiertelni i takie są potem tego skutki.
Nie pozdrawiam. Popieram nerfy'ego.
Kolejny, który prawo jazdy znalazł w chipsach. Nie wsiadaj za kółko kolejny raz z łaski swojej, bo zabijesz jakiegoś niewinnego człowieka na pasach.
Ciekaw jestem jak daleko musiałby być ten samochód, żeby babcia mogła przejść? Kilometr?
Starość robi swoje, ludzie przestają być czujni, nie mają dobrego wzroku i słuchu, ale k🤬a - kobiecina przechodziła przez jezdnię na przejściu dla pieszych, na dodatek dosyć żwawo, a ktoś się w nią bezczelnie wp🤬lił. Kierowca mógł zrobić milion rzeczy w tym momencie tym bardziej, że jechał wolno, na co wskazuje odległość niezbędna do zatrzymania samochodu. Chyba, że się zamyślił, zagapił, ale jak można myśleć k🤬a o niebieskich migdałach dojeżdżając do skrzyżowania?
dmnunited napisał/a:
Kolejny, który prawo jazdy znalazł w chipsach. Nie wsiadaj za kółko kolejny raz z łaski swojej, bo zabijesz jakiegoś niewinnego człowieka na pasach.
Ciekaw jestem jak daleko musiałby być ten samochód, żeby babcia mogła przejść? Kilometr?
Starość robi swoje, ludzie przestają być czujni, nie mają dobrego wzroku i słuchu, ale k🤬a - kobiecina przechodziła przez jezdnię na przejściu dla pieszych, na dodatek dosyć żwawo, a ktoś się w nią bezczelnie wp🤬lił. Kierowca mógł zrobić milion rzeczy w tym momencie tym bardziej, że jechał wolno, na co wskazuje odległość niezbędna do zatrzymania samochodu. Chyba, że się zamyślił, zagapił, ale jak można myśleć k🤬a o niebieskich migdałach dojeżdżając do skrzyżowania?
PS. Dodam, że w tym konkretnym przypadku nie ma dyskusji - do przejścia było 600 kilometrów i babka szła ok, chodzi o samo poruszenie faktu, że właśnie wielu pieszych wp🤬la się na pasy nawet nie spoglądając, czy coś jedzie. I k🤬a nie po to by czekać aż ktoś łaskawie przepuści, ale chodzi o sam j🤬y fakt spojrzenia w lewo, tudzież w prawo, coś czego k🤬a uczą w przedszkolu, bo może zap🤬lać w aucie ćpun, pijany albo inwalida umysłowy i zwyczajnie się nie zatrzymać. Ale gdzie tam, ja jestem Polak Janusz, w TV gadajo, że na pasach mam pierwszeństwo, więc łeb w buty i zap🤬lam! To tak jakby kierujący autem zmieniał pas bez zerknięcia w lusterko.
Masz k🤬a, bo dokleiłem przed chwilą w poprzednim poście.
@solltys zamknij jape c**j to kogo obchodzi że mieszkasz w ciapatowie zwanym JUKEJ i gówno kogo to obchodzi że się zatrzymujesz. różne są sytuacje na drodze, a stara krowa może się popatrzeć jak przechodzi bo różnie bywa. Ja za nim wchodzę na jezdnię po dwa razy patrzę w każda stronę i nigdy na chama się nie wpie***lam na jezdnię
hakashi napisał/a:
@solltys zamknij jape c**j to kogo obchodzi że mieszkasz w ciapatowie zwanym JUKEJ i gówno kogo to obchodzi że się zatrzymujesz. różne są sytuacje na drodze, a stara krowa może się popatrzeć jak przechodzi bo różnie bywa. Ja za nim wchodzę na jezdnię po dwa razy patrzę w każda stronę i nigdy na chama się nie wpie***lam na jezdnię
Sam zamknij ryj, tez się rozglądam jak wchodzę na jezdnię ale ty jesteś zwykła p🤬da na drodze która nalezy strąbić i wygwizdać skoro doszukujesz się winy pieszego tam gdzie jej nie ma. Gardzę ludźmi którzy przechodzą tam gdzie nie ma przejścia nawet sie nie rozglądając ale w cywilizowanym kraju ludzie przechodząc na przejsciu czują sie bezpiecznie bo za potrącenie na pasach kierowca idzie siedzieć na ładnych kilka lat. A w polsce jest jak jest przez takich zjebów jak ty. Dziękuje dobranoc.
nerfy napisał/a:
Takie babcie mnie wk🤬iają jak nie wiem co, ja rozumiem, bezwzględne pierwszeństwo dla pieszych na pasach, sam staram się zwalniać w takich miejscach a już na pewno nie wyprzedać (oczywiście przy 2 pasach do jazdy na wprost) ale do k🤬y nędzy, nie raz jak widzę taką święta krowę, co się nasłuchała TVNu czy innego gówna, że ma pierwszeństwo i c🤬j i idzie taka, wchodzi na pasy nawet nie patrząc czy coś jedzie, to mam ochotę wp🤬lić w podłogę i taką p🤬dę rozjechać.
C🤬je na przejściach, szanujcie swoje życia, to że zrobicie kierowcy na złość, że wymusicie na nim zatrzymanie się nie oznacza że się zatrzyma, bo przecież może się chociażby zagapić i was c🤬je rozjechać !!
Dobra, pobluźniłem, już mi lepiej !
No bez jajów ale czy my widzieliśmy ten sam filmik? O ile takie przypadki się zdarzają, to tu akurat ciężko się dopatrzyć innego orzeczenia niż - kierowca debil.
Polskie przepisy są w tej kwestii jasne. Pieszy ma bezwzględne pierwszeństwo na psach i nie ma obowiązku nikogo przepuszczać.
To kierowca ma obowiązek przepuścić pieszych i tylko od dobrej woli pieszego zależy czy zdecyduje się poczekać i puścić kierowce pierwszego. Jeśli pieszy nie chce nikogo przepuszczać, tylko chce przejść to ma do tego prawo.
Defakto wszystkie przejścia dla pieszych są skrzyżowaniami na które kierowca wjeżdża z drogi podporządkowanej.
Więc jedynym kto się może wp🤬lić na pasy jest kierowca ponieważ nie ma tam pierwszeństwa jest zobowiązany ustąpić pieszemu który idzie po drodze z pierwszeństwem.
To że Polscy kierowcy mają to w dupie to inna sprawa.
Często powoduje to niepotrzebne opóźnienia. Kiedy to pieszy ze strachu przed idiotami z prawkiem z leysów, nie przechodzą przez przejście tylko czekają pomimo że spokojnie mogli by zdążyć a kierowca mógł by tylko zwolnić zamiast się zatrzymywać.
Gdyby piesi wchodzili na przejście to kierowcy zwykle nie musieli by się całkiem zatrzymywać, a piesi szybciej by przeszli. Korzyść czasu obustronna.
Tylko ze do tego trzeba kierowców którzy umieją jeździć.
To kierowca ma obowiązek przepuścić pieszych i tylko od dobrej woli pieszego zależy czy zdecyduje się poczekać i puścić kierowce pierwszego. Jeśli pieszy nie chce nikogo przepuszczać, tylko chce przejść to ma do tego prawo.
Defakto wszystkie przejścia dla pieszych są skrzyżowaniami na które kierowca wjeżdża z drogi podporządkowanej.
Więc jedynym kto się może wp🤬lić na pasy jest kierowca ponieważ nie ma tam pierwszeństwa jest zobowiązany ustąpić pieszemu który idzie po drodze z pierwszeństwem.
To że Polscy kierowcy mają to w dupie to inna sprawa.
Często powoduje to niepotrzebne opóźnienia. Kiedy to pieszy ze strachu przed idiotami z prawkiem z leysów, nie przechodzą przez przejście tylko czekają pomimo że spokojnie mogli by zdążyć a kierowca mógł by tylko zwolnić zamiast się zatrzymywać.
Gdyby piesi wchodzili na przejście to kierowcy zwykle nie musieli by się całkiem zatrzymywać, a piesi szybciej by przeszli. Korzyść czasu obustronna.
Tylko ze do tego trzeba kierowców którzy umieją jeździć.
nerfy napisał/a:
Takie babcie mnie wk🤬iają jak nie wiem co, ja rozumiem, bezwzględne pierwszeństwo dla pieszych na pasach, sam staram się zwalniać w takich miejscach a już na pewno nie wyprzedać (oczywiście przy 2 pasach do jazdy na wprost) ale do k🤬y nędzy, nie raz jak widzę taką święta krowę, co się nasłuchała TVNu czy innego gówna, że ma pierwszeństwo i c🤬j i idzie taka, wchodzi na pasy nawet nie patrząc czy coś jedzie, to mam ochotę wp🤬lić w podłogę i taką p🤬dę rozjechać.
C🤬je na przejściach, szanujcie swoje życia, to że zrobicie kierowcy na złość, że wymusicie na nim zatrzymanie się nie oznacza że się zatrzyma, bo przecież może się chociażby zagapić i was c🤬je rozjechać !!
Dobra, pobluźniłem, już mi lepiej !
P🤬lisz.. akurat w tej sytuacji kierowca miał dość czasu aby zwolnić i nie potrącić babki. A to że ona nie jest nauczona rozglądać się zanim wejdzie się na pasy akurat tutaj nic by nie zmieniło, ponieważ kierowca ewidentnie miał wyj🤬e na to co się stanie.
Pieszy podczas przechodzenia przez ulice musi zachować ostrożność nawet jeśli jest na pasach(dla idiotów: pieszego zaboli a samochodu nie). Jak byliście mali mama uczyła żeby przed przejściem się rozejrzeć ? Na 100% tak!. Szkoda że rowerzyści nawet nie zwolnią jak przy przejazdach przez jezdnię. P.S.: Nie usprawiedliwiam kierowcy bo to zwykły idiota który ma prawko za jajka. Ale to to Lublin tych kierowców nie ogarniesz:D P.S.2: Patrz w LLUsterka Lublin jeździ wszędzie.
xoxox: czyli cały kodeks drogowy można wyrzucić do kosza i zastąpić to jednym przepisem:
- Większy ma pierwszeństwo.
To h🤬j kupie sobie ciężarówkę i będę jeździł po osobówkach, mi się nic nie stanie, niech kierowcy malutkich samochodów osobówek uważająTo im powinno zależeć żeby nie zginąć pod moimi kołami.
- Większy ma pierwszeństwo.
To h🤬j kupie sobie ciężarówkę i będę jeździł po osobówkach, mi się nic nie stanie, niech kierowcy malutkich samochodów osobówek uważająTo im powinno zależeć żeby nie zginąć pod moimi kołami.
nerfy napisał/a:
Takie babcie mnie wk🤬iają jak nie wiem co, ja rozumiem, bezwzględne pierwszeństwo dla pieszych na pasach, sam staram się zwalniać w takich miejscach a już na pewno nie wyprzedać (oczywiście przy 2 pasach do jazdy na wprost) ale do k🤬y nędzy, nie raz jak widzę taką święta krowę, co się nasłuchała TVNu czy innego gówna, że ma pierwszeństwo i c🤬j i idzie taka, wchodzi na pasy nawet nie patrząc czy coś jedzie, to mam ochotę wp🤬lić w podłogę i taką p🤬dę rozjechać.
C🤬je na przejściach, szanujcie swoje życia, to że zrobicie kierowcy na złość, że wymusicie na nim zatrzymanie się nie oznacza że się zatrzyma, bo przecież może się chociażby zagapić i was c🤬je rozjechać !!
Dobra, pobluźniłem, już mi lepiej !
owszem masz rację ale w tej sytuacji to jest zwykłe P🤬LENIE babina przeszła dobre 5m przejścia spokojnie można wyhamować z 200km/h
Cytat:
xoxox: czyli cały kodeks drogowy można wyrzucić do kosza i zastąpić to jednym przepisem:
- Większy ma pierwszeństwo.
To h*j kupie sobie ciężarówkę i będę jeździł po osobówkach, mi się nic nie stanie, niech kierowcy malutkich samochodów osobówek uważająTo im powinno zależeć żeby nie zginąć pod moimi kołami.
JA P🤬LE, przeczytaj to co napisałem, później jeszcze raz i jeszcze raz jak dalej nie rozumiesz sensu mojej wypowiedzi to może powinnaś/powinieneś skoczyć sobie z np 11 piętra na "miękki" beton żeby z puli genetycznej usunąć takie zj🤬ie umysłowe.
Nie pozdrawiam xoxox