Loszki z My 600-LB Life
13
199
Jako fetyszysta otyłych świnek, zawsze lubiłem oglądać "My 600-LB Life" i perypetie loch, które tam występują, a dr Now, chirurg bariatryczny irańskiego pochodzenia to spoko gość i potrafi czasem dop🤬lić świniom, które nie chcą przestać żreć, żeby schudnąć, aby zakwalifikować się do operacji. Ostatnio amerykanie wznowili serial i wyszła 12 seria (można pobrać w necie).
Gdy w Polsce świnia powyżej 250kg jest ewenementem na skalę krajową, w USA spotkanie takiej osoby na ulicy, czy w sklepie to codzienność, a amerykańskie markety spożywcze (grocery store) posiadają zazwyczaj wózki elektryczne przeznaczone dla takich otyłych wieprzy.
Świnie występujące w My 600 LB Life ważą zazwyczaj ok 650 LB, czyli prawie 300 kilo!! Co ciekawe, często nie tylko sam bohater odcinka, ale też członkowie rodziny (matka, córka, itp.) to również ulane wieprze, które też prawie kwalifikują się do programu...
Kto ogląda odcinki, to wie, że locha, czy wieprz występujący w programie zazwyczaj nie zostaje zakwalifikowany do operacji, bo najpierw dr Now każe schudnąć kilkadziesiąt funciaków, a loszysko nie potrafi poskromić głodu pomimo zaleconej diety i ćwiczeń...
Niektóre odcinki są naprawdę przygnębiające, jak ten, w którym lochy dowiadują się, że ich ojciec/mąż właśnie zmarł... Ogólnie ciekawy serial, polecam.
Gdy w Polsce świnia powyżej 250kg jest ewenementem na skalę krajową, w USA spotkanie takiej osoby na ulicy, czy w sklepie to codzienność, a amerykańskie markety spożywcze (grocery store) posiadają zazwyczaj wózki elektryczne przeznaczone dla takich otyłych wieprzy.
Świnie występujące w My 600 LB Life ważą zazwyczaj ok 650 LB, czyli prawie 300 kilo!! Co ciekawe, często nie tylko sam bohater odcinka, ale też członkowie rodziny (matka, córka, itp.) to również ulane wieprze, które też prawie kwalifikują się do programu...
Kto ogląda odcinki, to wie, że locha, czy wieprz występujący w programie zazwyczaj nie zostaje zakwalifikowany do operacji, bo najpierw dr Now każe schudnąć kilkadziesiąt funciaków, a loszysko nie potrafi poskromić głodu pomimo zaleconej diety i ćwiczeń...
Niektóre odcinki są naprawdę przygnębiające, jak ten, w którym lochy dowiadują się, że ich ojciec/mąż właśnie zmarł... Ogólnie ciekawy serial, polecam.
Geraldinio napisał/a:
a ja się zastanawiam, skąd takie tuczniki mają kasę na te żarcie, dziennie pochłaniają tyle kalorii, co cała afrykańska wioska w miesiąc. W USA socjal nie stoi na najwyższym poziomie, a często w tym programie występuje biedota, którą ledwie stać na przyjazd do dr Nowzaradana.
Też często oglądając ten program zastanawiam się skąd te osoby maja kasę na taka "diete"? W USA socjal jest chyba słabo rozbudowany, nie wiem jak wyglądają renty czy inne świadczenia bo taka osoba jest niezdolna do pracy, dodatkowo niektórzy boją się zadzwonić po karetke jak nie mają kozackiego ubezpieczenia a te tuczniki sa operowane w szpitalu przez tego doktorka i jakoś za to nie płacą. Może i wyglądają c🤬jowo ale nie musza chodzić do roboty i użerać się z debilami za psi c🤬j. U nas nawet jakbyśmy chcieli tak wyglądać to prędzej zdechniemy z głodu na socjale niż tak się upasiemy. Tak naprawde na jedyną pomoc jaka może liczyć osoba bezdzietna to zasiłek dla bezrobotnych który jest przyznawany w specjalnych warunkach i nie każdemu a na dodatek to grosze a co dalej? Żebranie? Zbieranie ze śmietników? xD
Pedalski_Wlamywacz_2 napisał/a:
[...] jakbyśmy chcieli tak wyglądać to prędzej zdechniemy z głodu na socjale niż tak się upasiemy. Tak naprawde na jedyną pomoc jaka może liczyć osoba bezdzietna to zasiłek dla bezrobotnych który jest przyznawany w specjalnych warunkach i nie każdemu a na dodatek to grosze a co dalej? Żebranie? Zbieranie ze śmietników? xD
google.com/search?q=otylosc+zabrali+jej+dzieci
Mówisz, że w PL się nie da?
x................9
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
Pedalski_Wlamywacz_2 napisał/a:
Też często oglądając ten program zastanawiam się skąd te osoby maja kasę na taka "diete"? W USA socjal jest chyba słabo rozbudowany, nie wiem jak wyglądają renty czy inne świadczenia bo taka osoba jest niezdolna do pracy, dodatkowo niektórzy boją się zadzwonić po karetke jak nie mają kozackiego ubezpieczenia a te tuczniki sa operowane w szpitalu przez tego doktorka i jakoś za to nie płacą. Może i wyglądają c🤬jowo ale nie musza chodzić do roboty i użerać się z debilami za psi c🤬j. U nas nawet jakbyśmy chcieli tak wyglądać to prędzej zdechniemy z głodu na socjale niż tak się upasiemy. Tak naprawde na jedyną pomoc jaka może liczyć osoba bezdzietna to zasiłek dla bezrobotnych który jest przyznawany w specjalnych warunkach i nie każdemu a na dodatek to grosze a co dalej? Żebranie? Zbieranie ze śmietników? xD
Przetworzona, wysokokaloryczna żywność jest tam bardzo tania. Z absurdów, które utkwiły mi w pamięci był fakt, że cola wychodziła taniej od mineralki tej samej pojemności, czy chleb tostowy, który po 4 miesiącach leżenia w szafce, nie miał grama pleśni na sobie.
Najtańsza i najprostsza dieta jaką stosowali współlokatorzy - raz na tydzień zamawiasz 30-40 hamburgerów/cheeseburgerów w McDonald's i je zamrażasz. Zamiast wody - cola. I tak ciągnęli po 5 miesięcy.
Velture napisał/a:
Jako ktoś urodzony w 86 i od małego wp🤬lano nam do łba jak to dzieci w afryce umierają z głodu to wydaje mi się lekko zabawne jak na drugim krańcu świata ludzie umierają z otyłości.
Przecież ktoś to karmi. DO pewnego momentu to jest 100% winy "pacjenta" ale po pewnym momencie osoby które to coś tuczą są moim zdaniem współwinne.
Jesli to nie da rady samo sobie zrobić zakupów ani wyjśc z domu nawet bez pomocy to wystarczy ograniczyć żarcie które się tej osobie kupuje albo ją dowozi... Bez kitu.
Masz rację. Zapewne większość ich partnerów to wypasacze. A co do takiego karmienia, to podobnie jest z karmieniem i kupowaniem alko chlorom pod sklepem. Nie zrobią nic z sobą bo i tak dostaną.
Wydłuża się ich agonie i nieuniknione. - u tak otylych jak na filmie jest identycznie.