20-kwietnia to tak w ogóle rocznica urodzin Adolfa Hitlera
Poza tym podobna sytuacja już była w Wawie, gdzie pozbywano się lokatorów squotu. Był jakiś nieużytek miejski to powstało naturalne wysypisko śmieci + wysypisko ludzkich śmieci, trwało sobie tam parę lat i się na dobre zalęgli. Potem grunt ktoś wykupił i postanowił coś tam zbudować, ale okazało się, że "Prawo squotersów do mieszkania jest ważniejsze od czyjegoś prawa własności". Skończyło się na pacyfikacji przez policję. Na szczęście udała się i świat stał się lepszy.
Ale teraz temat śliski bo to cyganie i z tego co słyszałem to już tam gdzieś płaczą po unicefach i amnesty international że miasto musi im zapewnić mieszkania... I pewnie na tym się skończy i brudasy zamienią szałasy na mieszkania opłacane z cudzych pieniędzy.
I krótka historia tematyczna odnośnie cyganów w Bułgarii.
Mam znajomego Bułgara, którego ojciec jest listonoszem. No, ale pewnego dnia nie mógł iść do pracy i zamiast niego listy miał poroznosić syn. No to kumpel pakuje listonoszową torbę, a ojciec bierze całkiem spory ładunek listów i chce wyrzucić do śmieci. No to znajomy wielkie oczy i pyta czemu wyrzuca listy i się dowiedział "To rachunki za prąd, wodę itd do cygańskiej dzielnicy. I tak nie płacą to po co masz torbę obciążać?". Znajomy, niezbyt przepadający za cyganami się uniósł "co mają nie placić?!" wziął te listy i poroznosił. Potem opowiadał jak w każdym cygańskim "domu" wielkie oczy robili pt "Jak to?! To woda i prąd nie są za darmo?!"