nie do końca tak to słodko, zniesławienie publiczne, teoretycznie mogą wygrać, można się bronić, że to ta pani specjalnie prowokowała, pisząc, że to jej różaniec
miałam kiedy chryję z gnojkiem, który mnie oszukał przy sprzedaży specjalnie mnie prowokował i nazwałam go oszustem, a on na to, że nigdy w całym życiu nikt go tak nie upokorzył!
nie rozumiałam początkowo o co chodzi, aż pogadałam z adwokatem, który ostrzegł mnie, że może być to uznane za zniewagę i koleś do tego dążył, także bądźcie ostrożni sadolki
tutaj znalazłam króciutki artykuł na ten temat
zniesławienie i zniewaga