JoSeed napisał/a:
Ludzie zj🤬i genetycznie... czy lew jest maskotką, żeby go w domu trzymać?
Szkoda, że mu karku nie złamał:/
Otóż to. Zwierzęta to nie są zabawki. Nawet psa nie trzyma się w mieście w mieszkaniu, bo to cierpienie dla zwierzęcia i dla człowieka. Dla psa, że nie ma ruchu i nie może ę ę kiedy chce i potrzebuje a dla człowieka, że śmierdzi i syf robi, bo psa myje się raz na miesiąc, raz na trzy a brud się na nim zbiera, wchodzi na łóżko, człowieka na łóżku z żoną się dyma etc. etc. Dlatego na wsiach pies do domu ma wstęp sporadycznie, głównie zimą i ma swoje wydzielone pomieszczenie, zamykane drzwiami.
Taki dom, jak ma ten człowiek, nadaje się do psa, ale nie do lwa, lew nie jest do tego, aby go trzymać w domu, to jest niebezpieczne zwierze, nawet pies może tak uj🤬 jak ten lew, ale pies ma słabszy nacisk szczęk i mniejszą krzywdę zrobi, ten lew się nawet nie wysilił a już jakie mu dziury zrobił... podejrzewam, że nawet nie chciał być agresywny, tylko się bawić, mój pies tak samo mnie łapie zębami lekko, że ledwo czułem a teraz nic nie czuję, bo stary się zrobił i ja mu gwoździ nie kazałem rzuć ani innych badziewi, więc mu się zęby stępiły sk🤬ielowi i teraz twarde mu śmierdzi i znosi mi karmę pod nogi i oczekuje c🤬j wie czego, nie będę za niego karmy gryzł, 11 lat to jeszcze nie jest taki wiek dla psa, żeby nie mógł gryźć, wet mówi, że zęby tylko stępione, nadziąśla usunięte, więc ma gryźć ja mu nie kazałem kamieni rzuć na spacerach etc. Więc teraz nawet jak chciałby kogoś ugryźć, to c🤬j mu to da. Muszę zaryzykować i sprowokować go, żeby mnie ugryzł, podejrzewam, ze zamiast płakać z bólu, to się zesram ze śmiechu.
Ale to nie tyrrada o moim debilu miała być. Zwierzak taki jak lew, to nie jest zwierzątko domowe, jako wieloletni posiadacz różnej maści czworonożnych, mechatych idiotów i tych mądrych futrzaków też, stwierdzam, że lew nie był agresywny, zwierzaki się w ten sposób przytulają, tyle że dziury mu na karku zrobił? zrobił!
Dopóki ludzie nie będą nefilimami, dopóty nie polecam mieć takiego bydlaka w domu, jakby chciał, to by mu łeb odgryzł.