Łatanie dziur po Włocławsku
4
112
a................0
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
Kolega z liceum kiedyś mi mówił, że w jego wiosce (Murów, opolskie) zatrzymują się poza jezdnią żeby nie tamować ruchu i jak nic nie jedzie to szybko wybiegają z łopatą, wrzucają "asfalt" do dziury, udeptują i uciekają zanim coś nadjedzie. Do tej pory jakoś nie chciało mi się w to wierzyć...
wiem ze c🤬j was to obchodzi ale napisalem
P................z
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
Ale c🤬jowi pracownicy, ja bym ich wszystkich pozwalniał. Co im z tego, że potupią sobie. Do zagęszczenia asfaltu potrzeba o wiele większego nacisku lub wibratora. Po takim potupaniu jest pełno szczelin w które dostaje się woda i jak zamarznie to po asfalcie zostanie kupka żwiru. Głupiego robota.
A................H
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
A Wszystkiemu winne prawo przetargowe ;/ nie można wziąć dobrego wykonawcy bo taki jak ten na obrazkach jest tańszy gdyż nie kupił walca itp a dla ciekawostki u mnie w mieście to nawet goracego tego asfaltu nie dają tylko zimną bryłę w dziurę palnik do papy i do boju ^^
p................n
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
Włocławek jest chyba najbardziej dziurawym miastem w Polsce. Mieszkałem w tym mieście dopóki nie poszedłem na studia i codzienna przeprawa do szkoły była koszmarem. Zero jakiejkolwiek organizacji. Na ul. Kruszyńskiej, dwupasmówka, ograniczenie do 30 km/h. Tak samo na alei Kazimierza Wielkiego. Paranoja to jest mało powiedziane. Niestety, ten reportaż nie obrazuję dokońca sytuacji. Radzę (i nie radzę zarazem) na własne oczy zobaczyć to przecudne miasto. Ale oprócz dróg jest wiele innych pięknych miejsc w tym mieście, z dworcem na czele. Pozdro