podpis użytkownika
Każdy dzień jest nową przygodą, jeśli jesteś wystarczająco niekompetentny.Po co komentować, lepiej to obejrzeć.
Się śmiej. Pamiętam, jak moja Babcia z ciotką siedziały przed tv i dały się uzdrawiać... i jeszcze mówiły, że działa!
To były czasy
Ja dziś, jak chcę spacyfikować klienta, co by się nie darł, macham mu zabawką na nitce i też odczyniam: adin, dwa, tri... zakryj głaza... 😎
edit:
Wiem, Indie to nie Pakistan, ale to jedna c🤬jnia.
Się śmiej. Pamiętam, jak moja Babcia z ciotką siedziały przed tv i dały się uzdrawiać... i jeszcze mówiły, że działa!
To były czasy
Ja dziś, jak chcę spacyfikować klienta, co by się nie darł, macham mu zabawką na nitce i też odczyniam: adin, dwa, tri... zakryj głaza... 😎
JoSeed czasami pracuje jak na sabacie czarownic, ale jeżeli to funkcjonuje, to czemu nie.
Siła autosugestii jest jeszcze nie zbadana.
Moja matka po niezbyt udanym zabiegu dentystycznym w latach 60-tych straciła czucie z prawej strony dolnej szczęki.
Mogła się tam nakłuwać i ani to jej nie bolało, ani krwawic nie chciało.
W Kaszpirowskiego bardzo wierzyła. Inaczej tego nie można nazwać. Ona w niego wierzyła wiarą religijną.
Po jednym z seansów telewizyjnych z Kaszpirowskim po prawie 30-stu latach odzyskała czucie w swojej szczęce.
Ja natomiast nie poddaję się hipnozie. Za namową znajomych i rodziny poszedłem do hipnotyzera, by leczyć się z nałogu nikotynowego.
Facet twierdził, że jest w stanie hipnotyzować i uleczyć każdego. Na mnie się przejechał i c🤬j mu z tego wyszedł, ale pieniędzy przynajmniej nie żądał.
To wszystko to kwestia wiary i autosugestii.
I magnesowanie wody, i magnesowanie wody!!! Oczywiście też przez tv... 😂 Oj były czasy... Siermiężne, ale jakoś tak ludź ludziowi ludziem był...
Wincy gówna wklej do obrazka, będzie wiarygodniej.
. "Na mnie się przejechał i c🤬j mu z tego wyszedł, ale pieniędzy przynajmniej nie żądał."
Wyszedł albo wszedł 😂 na pewno pamiętasz wszystko z tego seansu??? 😳
Się śmiej. Pamiętam, jak moja Babcia z ciotką siedziały przed tv i dały się uzdrawiać... i jeszcze mówiły, że działa!
To były czasy
Ja dziś, jak chcę spacyfikować klienta, co by się nie darł, macham mu zabawką na nitce i też odczyniam: adin, dwa, tri... zakryj głaza... 😎
(...)
A ile Tobie trzeba zapłacić za Twoje gusła? To idzie prywatnie, czy na NFZ?
podpis użytkownika
Si vis pacem, para bellum.