bloodwar napisał/a:
A potem będą barany mówić "W tym Smoleńsku to nie mógł być błąd pilota, przecież mgła nie była aż taka wielka, dało się wylądować, to musiał być zamach!"
Bo widzisz te "barany" widzą różnice jak tutaj gdzie samolot z zerową widocznością ląduje idealnie na pasie, a w Smoleńsku przy lepszej widoczności wojskowy(!) lot rządowym(!) samolot rozbija się gdzieś w lesie kilkaset metrów od pasa startowego. Nie twierdze że to od razu zamach!