No miska w której siedzi też jest specjalną tłumiącą upadek klatką. Nic poważnego stać się nie powinno.
podpis użytkownika
FLY TO LIVE LIVE TO FLYpodpis użytkownika
sarna23dotcom.wordpress.com/kinowanie/W sumie parę razy latałem na szmacie i zawsze mnie zastanawiało jak Ci ludzie co tak spadają jak bomba to robią.... Ja zawsze lądowałem łagodnie na kopytkach, nawet przy awaryjnym lądowaniu w krzakach
podpis użytkownika
FLY TO LIVE LIVE TO FLYProtektor uprzęży przyjął sporą część energii. Ale najprawdopodobniej i tak lekko uszkodzony kręgosłup.
Widziałem kilka takich na żywo. Miałem też jeden podobny - pęknięty L1.
Też tak kiedyś wyj🤬em.
Robisz wszystko dobrze, a tu nagle tracisz siłę nośną no i c🤬j no i cześć.