Jerzy_Owsik napisał/a:
Gdzie ty k🤬a widzisz obraze?
Nie wiem jak cytowany (i w dupie to mam), ale tam nie ma obrazy. Co najwyżej używanie w miejscu publicznym wulgaryzmów.
Chociaż...
"To, czy wyraz uznany jest za nieprzyzwoity, zależy wyłącznie od poczucia społecznego. Niektóre słowa, kiedyś uważane za wulgarne, dziś już takie nie są. Np. "kobieta" - jeszcze w XVIII w. ten wyraz był uznawany za obraźliwy, bo pochodzi od "kobyła", "kob" - co oznaczało chlew dla świń. Dopiero w XIX w. się upowszechnił - a przedtem były białogłowy, niewiasty. Bywa też odwrotnie: wyraz "dupa" bardzo dawno temu nie był wulgaryzmem, wiązał się znaczeniowo z "dziupla", "dziura". Ale w ostatnich latach ta wulgarność "dupy" też jakby trochę wyblakła. 50 lat temu to był mocny wulgaryzm, a teraz "dupę" można usłyszeć już w piaskownicy, w mediach, na salonach. Można powiedzieć, że "dupa" awansowała społecznie."