petru23 napisał/a:
A to nie włókna mięśni się kurczą na ogniu i dlatego truchło się rusza?
Tak to prawda,identyczne widowisko zaobserwowałem podczas smażenia sumika karłowatego tzw byczka. Po wypatroszeniu i wrzuceniu na patelnię wił się jak gdyby nigdy nic