Wysłany:
2014-01-09, 18:44
, ID:
2834264
Zgłoś
Mam takiego znajomego, niezbyt ogarniętego chłopaka, który w życiu miał więcej głupich pomysłów niż tych mądrych. Miał dziewczynę, która miała na imię Tereska (imię zmyśliłem bo nie pamiętam) i jej właśnie imię sobie wytatuował na plecach. Po kilku latach, czy miesiącach dziewczyna z nim zerwała a tatuaż został. Zawsze staram się ludziom pomagać wiec zaproponowałem co z tym fantem można zrobić. Powiedziałem mu żeby do "Tereska" dopisał "to k🤬a" ale nie posłuchał. Dżyzys.