Wysłany:
2012-08-04, 12:53
, ID:
1311321
Zgłoś
Gołąb zastosował prostą dzwignie, po czym wyczuwając zmęczenie jastrzębia, przeszedł do mniej wymagającej - ale bardzie to ofensywnej pozycji, poszło pare ciosów w twarz i o to - przyszła wygrana. Znokautowany jastrząb przez pare sekund nie wiedział gdzie jest, po czym odleciał. Dziekuje.
@up to nie był gołąb, przepraszam i dziękuje za uwagę.