Ej a powiedzcie, jeśli ktoś REALNIE SIĘ ZNA, czy jak ktoś zap🤬li blachy z przykładowo deawoo matiza i wrzuci na całkowicie inny samochód (np na bmw) to policja jakoś logicznie skojarzy fakty, że pewnie to skradzione blachy czy też będzie do pokrzywdzonego któremu ukradli od innej marki samochodu przychodzić traktując go z góry jako ofiarę czy na chama najpierw z mordą do właściciela jako pierwszego podejrzanego?