AlbertoNihilo napisał/a:
Żeby ciebie kiedyś nie zaj***li pomawiając o kradzież cwaniaczku zza klawiatury.
Racja. Może kable lub liną go poddusily. On spadł już nieprzytomny.
Cwaniaczkiem może jestes ty pajacu... Przez takich jak ty jestem za kontami imiennymi z adresem zamieszkania, a pomówienie? Czy Ty jesteś uposledzony do końca? Bambus spada jak kokos z palmy, a ty byś mu pewnie op🤬lił czarna pałe. Kradniesz dzieciaku? Czy stary był złodziejem i fachu nauczył, żeby przed "robota" ćwiartkę strzelić i tłumaczyć się pijaństwem? Ostatnia możliwość to opcja, że jesteś glupi jak but i dla ciebie normalna rzeczą jest jak ktoś chodzi po dachu po nocy. Wez podciągnij pory na dupe i idz do jakieś roboty... Pomachasz młotem nabierzesz szacunku do własności. Często takie p🤬lenie jest ze strony osób co gowno musieli robić. Łgaja, że brak czasu, że rodzina... Ja mam czas na pracę, dbanie o sprawność, rozrywkę. Mierzi mnie każde kradnące gowno bo nie różni się niczym od bambusa z filmu. Obys kiedyś miał oj🤬a chatęrodzicow (bo pewnie nadal na garnuszku siedzisz w piwnicy) do zera. Ostatniego takiego zlodzijaszka złapałem "wyjaśnilem", że źle zrobil to na drugi dzień dzieciaka skuterkiem podesłał z wyrównaniem strat bo miał pełne pory przed druga "rozmowa". Jeśli Cie interesuje to ciężka rozmowę miał za kombinerki i śrubokręt... Kiedys moze przesadze i pojde za bzdet siedziec, ale k🤬a w imie zasad nie odpuszcze sk🤬ysynowi. Złodziej powinien mieć przynajmniej ucinane łapy przy samej dupie i 0 pomocy społecznej... Kradniesz zdychasz. Aaaa jak ci zal to zaadoptuj paru biedaczków z więzienia co "podobno" kradli, ale mowia ze sa niewinni. Nie zrobisz tego bo tylko p🤬lisz głupoty swoje