Większość europejskich (nie)rządów się cieszy. Nagle z budżetu będzie mniej wydać na emeryturki...
Jasne bo brak wpływów podatkowych z imprez masowych, z akcyzy na alkohol (kluby, puby, restauracje), przestój tysięcy a może i dziesiątek tysięcy firm a więc i tutaj mniejszy wpływ do budżetu. Zwiększone wydatki w związku z nadgodzinami personelu medycznego, zwiększone zużycie leków, materiałów (maseczki, okólary, fartuchy itp. itd.), zmniejszone wpływy z turystyki. No k🤬aaaaaa... skaczą ze szczęścia. Światowe szkody ekonomiczne w porównaniu do liczby zgonów kształtują się obecnie zapewne coś koło 1-5 mld$ per capita śmiertelnej ofiary wirusa.
BTW. Włosi poj🤬i, powinni jak w Chinach, wszyscy do pieca.