kaktuz napisał/a:
juz mam dosc tej imperialistycznej propagandy
Oczywiście, nie mam co robić, tylko być imperialistycznym, propagandzistą.

Nie wrzuciłem tego, by wzbudzać w kimkolwiek jakieś głębsze, egzystencjalne refleksje, w sumie jebią mnie cudze poglądy, na to i tak wpływu nie mam. "Fajnie" się prezentuje, i to wszystko.
Za to modne teraz wśród młodzieży jest p🤬lenie o ciągłej "amerykańskiej propagandzie", ale najlepsza propaganda to właśnie wychodzi od strony Korei Północnej. Proponuję porównać dokumentalne filmy "oficjalne", stworzone za zgodą władz tego państwa, z filmikami amatorskimi z ukrytych kamer, oraz relacjami uchodźców. No ale k🤬a i tak wiem jaki będzie odzew większości. Tutaj wszyscy tylko widzą propagandy, zamachy i spiski - kolejna zasługa internetu, w którym spędzacie 90% wolnego czasu, zamiast poczytać jakąś książkę, albo sięgnąć do poważniejszych źródeł.
Czyjegoś komentarza powyżej, odnośnie trudnej sytuacji w Polsce (nie twierdzę że żyjemy w raju, ani nie podziwiam pracy rządu, ale bez przesady...) w odniesieniu do Korei, co tyle piwek zgarnął, nawet nie chcę mi się komentować. Bylebyście k🤬a nigdy głodu nie zaznali. Po za Pjongjang, które jest bądź co bądź tamtejszą metropolią, Korea Płn to głównie góry i podupadające wiochy, gdzie ludzie głodują, są wyzyskiwani i ledwo wiążą koniec z końcem.
Oczywiście zgodzić się mogę że Korea wbrew pozoru jest potęgą militarną pod względem liczebności wojsk (gorzej z technologią) - 20% mężczyzn w wieku produkcyjnym należy do armii. W każdym razie ciekaw jestem ile wy wytrzymalibyście byście w takim luksusie. Niektórych z was sam brak internetu i możliwości jęczenia na forach by wykończył.

To samo tyczy się narzekania na brak wolności słowa.
Ani mnie to boli, ani mnie to jebie - współczucia dla żółtków nie wymagam. Ale nazywanie pewnych faktów propagandą i totalna ignorancja w pewnych tematach aż drażni panowie.
PS. Bez spiny z mojej strony.