Halman napisał/a:
zmuszanie kogoś do obrony ze coś nie jest fejkiem skoro jest jebiącym na kilometry pod każdym możliwym względem fejkiem jest po prostu dziecięce...
No nie wiem, ja tam jestem zdania, że jak ktoś coś komuś/czemuś zarzuca to on powinien udowodnić, że ma racje. Inaczej ja bym powiedział, że Halman chciał mnie wczoraj zgw🤬cić ale uciekłem zanim powiedział chociaż jedną sylabę, bo się przestraszyłem jak zobaczyłem go w ciemnej uliczce i byś się musiał tłumaczyć