Też byłem świadkiem jak policjant próbował zatrzymać przed Katowickim tunelem gościa jadącego na jednym kole. Nie udało się, za to policjant zatrzymał przypadkowego motop🤬ducha jadącego przepisowo za kaskaderem, bo myślał że koledzy jechali razem. Różnica była taka, że kaskader jechał ścigaczem, a przypadkowy gość skuterem

, cóż MOTUR TO MOTUR.