Po czesku "c🤬ka" znaczy koronka. My trzaskamy z nich a oni trzaskają z nas. W Polsce zdarza się nazwisko Kokot. Po Czesku jest to zwyczajny k🤬s

Szczetka brzmi niemalże jak nasza szczotka a jest zwykłą k🤬ą. Podobnie szekać prawie jak szukać a u naszych południowych Sąsiadów p🤬lić. Przykłady można mnożyć w nieskończoność gdyż są to tzw. "fałszywi przyjaciele" tłumacza. Nie tyczy się to tylko języka polskiego i czeskiego. Bo zdarzało się np. , że nasi rodacy jechali do Rosji/Związku Radzieckiego i chcieli kupić "kawior puszce". Brzmi prawie jak rosyjskie "kawior w puszkie" w wolnym tłumaczeniu dywan w armacie

Itd. itp. Języki rzecz zajmująca i ciekawa:-) Pozdrawiam
P.S. Coś mi się jeszcze przypomniało

Z naszego krajowego podwórka. W dawnej Polszczyźnie, obecnie nieco wulgarny wyraz k🤬s

oznaczał ozdobę z nici, sznurka itp. w kształcie pędzla.