Wysłany:
2014-11-15, 19:56
, ID:
3611385
Zgłoś
W tych przypadkach (nielicznych oczywiście) mieli wśród pasażerów autokaru kogoś kto , licząc na gratyfikację pieniężną, stworzył problem. Dał "cynk", że jedzie "zła" grupa i trzeba ją sprawdzić. Po prostu mieli "kreta", czyli "kapustę"...