Tylko ja nigdy nie jeżdżę kilkaset kilometrów landówkami, tylko zjeżdżam z autostrady i landówką dojeżdżam na rozładunek lub załadunek. Minuta albo dwie mnie nie zbawi
Objeździlem pół Europy od Tromsø po Sycylię i nawet w najlepiej rozwiniętych krajach Europy zdarzało się jechac długo landowkami więc co Ty p🤬lisz dzieciaku, przestań grać w tę gry typu euro truck coś tam, tylko wsiądź za frajere i zacznij jeździć.
No zwracam honor jeżeli jeździsz na linii DPD Warszawa-Strykow, to rzeczywiście nie masz zbyt dużo landówek
podpis użytkownika
"Najlepszą formą obrony jest atak" - Adolf HitlerTo p🤬da jesteś nie szofer. Sam zap🤬lam dużym i jak jest dobra widoczność, pusto z naprzeciwka i wiem, że zrobię ten manewr szybko i bezpiecznie to wyprzedzam a przez takich jak Ty Tworzą się sztucznie zatory, a idź Ty...
dlaczego nie?
Bo za kilka kilometrów będą roboty drogowe, bo będą światła, bo będzie przejazd kolejowy, milion powodów które spowoduje, będzie musiał się na chwilę zatrzymać i ten z tyłu do dojedzie, nawet osobówką, którą jedziesz o wiele szybciej masz wielokrotnie przykład jak auto które wyprzedziłeś dawno temu nagle jest zaledwie kilka pojazdów za tobą, tak ciężko to zaobserwować?
Jadąc jednostajnie przez 5 godzin to przy 2km na godzinę szybciej zyska 10km, przy obecnym ruchu autostradą ciężko trafić miejsce i czas, żeby kilka godzin jechać w jednym tempie a co dopiero drogami lokalnymi czy nawet jednopasmową ekspresówką.
Trzeba być chyba tirowcem z Ukrainy żeby tego nie ogarniać.
Niby tak... ale wiemy że oni lubią o te 5kmph się wyprzedzać... 18 ton... czy tam więcej... nie chamował... no ma lipkę...
podpis użytkownika
"Najlepszą formą obrony jest atak" - Adolf Hitler