Komputer mi się nie włącza...
8
236
WIEWIORa napisał/a:
pł. gł. to ASUS P4P800 chyba SE
grafa radeon
a cała seria P4P800 od ASUS'a miała wadliwy stabilizator 5V i jeżeli nie wstaje to się zjarała taka kosteczka, na pewno znajdziesz
między PCI na 3 nogach taki czarny element, ale raczej nic nie zrobisz jeżeli skok napięcia przeskoczył po mostku popołudniowym zaraz przy slocie ATA, to płyta zdechła, bo próbowałem to obejść wstawiając mocniejszy element, i na "krótko" odpalać [zielony kabel w ATX + masa, drugi lub trzeci na zasilaniu od strony haczyka]
P🤬lisz jak potłuczony...
Qboos napisał/a:
Nie wiem czy to ważne, ale nie ma też podłączonych żadnych kabli.
Nie jest to ważne. Dysk oraz płyta główna jest podłączona. Po zdjęciu widać, że reszta kabli jest zbyteczna.
\
WIEWIORa napisał/a:
...mostku popołudniowym..]
popołudniową to Ty sobie możesz kawe wypić
widze ze meta4122, juz mnie uprzedzil
k................y
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
Marian Pudzianowski napisał/a:
Ze zdjęcia wynika, że komputer musiał być otwierany 18 czerwca 2011 roku. Nie wierzę, że przez taki czas zrobiło się tyle brudu... Swojego starego kompa nie czyściłem od 5 lat i nie było takiego brudu nawet w połowie.
Może w piwnicy używał
Marian Pudzianowski napisał/a:
Ze zdjęcia wynika, że komputer musiał być otwierany 18 czerwca 2011 roku. Nie wierzę, że przez taki czas zrobiło się tyle brudu... Swojego starego kompa nie czyściłem od 5 lat i nie było takiego brudu nawet w połowie.
To może być data do kiedy [używany zasilacz] jest na gwarancji. Nie koniecznie musiał być otwierany.
To w jakim stanie będzie po otwarciu zależy głównie od środowiska w jakim stał.
W domach do takiego syfu potrzeba ok 4,5 - 6 lat.
U mnie w warsztacie ok 1,5 roku.
Najszybsza diagnoza w takim wypadku.
Panie to jest procesor a to jest wiatrak który chłodzi procesor.
To jest kurz więc wiatrak nie chłodzi procesora co za tym idzie żeś go pan ugotował. No chyba że intel to może sie obudzi po wyczyszczeniu bo inne gówno poszło by z dymem.
Sądząc po coolerze intel.
W innym wypadku mogło puść spięcie po kurzu. Reszta raczej mało prawdopodobna.
PS. do pana popołudniowego. Tego nie lubię w innych serwisantach. Przyczyna jebie po oczach a on szuka wad występujących w jednym na milion przypadków i p🤬li sie z naprawą tydzień.
podpis użytkownika
ironią w ryj