kompilacja "było blisko"
10
111
n................l
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
Jak ja kocham, po prostu KOCHAM czytac hejty typu dawcy, zap🤬lają 100kmh itd?
Rozumiem ból dupy, bo rodzice zabronili "motoru"? Znam wiele takich osób, a jak przejeżdza motocykl to widać w oczach wielką zazdrość, ale i tak komentarz dawca leci
. Zazdroszisc ze zap🤬lają? Oj zazdrościsz.. tak, zabawka do powiększania penisa? Nie, po prostu sposób na życie, pasja, miłość.
A większość ukazanych tutaj scen TO WYMUSZENIE PIERWSZEŃSTWA BO KTOŚ NIE SPOJRZAŁ W LUSTERKO, a nie bo motocyklista zap🤬lał
Piszę jako ktoś kto od 7mego roku życia jeździ, teraz R6.
Rozumiem ból dupy, bo rodzice zabronili "motoru"? Znam wiele takich osób, a jak przejeżdza motocykl to widać w oczach wielką zazdrość, ale i tak komentarz dawca leci
. Zazdroszisc ze zap🤬lają? Oj zazdrościsz.. tak, zabawka do powiększania penisa? Nie, po prostu sposób na życie, pasja, miłość.A większość ukazanych tutaj scen TO WYMUSZENIE PIERWSZEŃSTWA BO KTOŚ NIE SPOJRZAŁ W LUSTERKO, a nie bo motocyklista zap🤬lał
Piszę jako ktoś kto od 7mego roku życia jeździ, teraz R6.
nopel, a co ty mechanikiem jesteś, że to sposób na życie?? P🤬lisz jak jehowy.
To, że kierowcy nie patrzą w lusterka i jeżdżą jak chcą to nie nowość, i równie dobrze można zrobić kompilacje było blisko bez udziału motocykli. Druga sprawa, jak się jedzie ponad 100/h zamiast 50 to takie są efekty, że nie ma czasu zahamować. Jakby motocykliści jeździli po mieście te 50-60 km/h to by w miejscu stawali praktycznie od razu po naciśnięciu hamulca. Ale nie, trzeba zap🤬lać jak idiota, bo motocykl to jego sposób na życie, pasja, miłość. Gówno a na pasja, to jest brak wyobraźni.
Jak ktoś od 7 roku życia jeździ, a zap🤬la w mieście 100km/h to jest idiotą, nie ważne czy jedzie motocyklem, czy samochodem.
To, że kierowcy nie patrzą w lusterka i jeżdżą jak chcą to nie nowość, i równie dobrze można zrobić kompilacje było blisko bez udziału motocykli. Druga sprawa, jak się jedzie ponad 100/h zamiast 50 to takie są efekty, że nie ma czasu zahamować. Jakby motocykliści jeździli po mieście te 50-60 km/h to by w miejscu stawali praktycznie od razu po naciśnięciu hamulca. Ale nie, trzeba zap🤬lać jak idiota, bo motocykl to jego sposób na życie, pasja, miłość. Gówno a na pasja, to jest brak wyobraźni.
Jak ktoś od 7 roku życia jeździ, a zap🤬la w mieście 100km/h to jest idiotą, nie ważne czy jedzie motocyklem, czy samochodem.
podpis użytkownika
9. "To jest sadistic, tu można wyzywać, nie szanować i mieszać ludzi z błotem" - a właśnie, że nie, SADYZDM TO NIE JEST BRAK SZACUNKU, KULTURY I ELEMENTARNEJ WIEDZY ORTOGRAFICZNEJ, a z tym niektórzy lubią sobie ten portal utożsamiać.
nopel napisał/a:
Jak ja kocham, po prostu KOCHAM czytac hejty typu dawcy, zap🤬lają 100kmh itd?
Rozumiem ból dupy, bo rodzice zabronili "motoru"? Znam wiele takich osób, a jak przejeżdza motocykl to widać w oczach wielką zazdrość, ale i tak komentarz dawca leci
A większość ukazanych tutaj scen TO WYMUSZENIE PIERWSZEŃSTWA BO KTOŚ NIE SPOJRZAŁ W LUSTERKO, a nie bo motocyklista zap🤬lał
Piszę jako ktoś kto od 7mego roku życia jeździ, teraz R6.
Jak ja kocham, po prostu KOCHAM czytać obrońców motocyklistów ;3. Ból dupy to ty masz bo nie potrafisz przyznać komuś racji jak mówi dobrze. Nikt nie zazdrości, że zap🤬lają bo to akurat na niekorzyść każdego. Jak widzę takiego idiotę w mieście gdzie przy k🤬i 150 bo zobaczy, że zółte się pali, a z drugiej mańki będzie taki sam j🤬y idiota jechał też powiesz, że kierowca samochodu nie patrzył w lusterka? Do lusterek: dobrze by było żeby kierowcy motorków też czasem w nie patrzyli, a nie k🤬a chcesz wyprzedzać, a taki debil raptownie daje gazu i przed ciebie i najgorsze jest to w tym, że przez takiego pajaca ty samochodem nie zdążysz wyprzedzić, a on tak i on w razie kolizji ma szanse przejechać bokiem, puszka zaś nie.
W moim mieście jest w c🤬j motocyklistów, których znam i znam też ich jazdę. Widzę na co dzień jak oni jeżdżą. Wieczorkiem ciskają 200 po najczęściej używanej ulicy przy czym stawiają jeszcze na gume, a i kiedyś zapytałm kilku co będzie jak zabiją lub kogoś czy też okaleczą i w odpowiedzi było: trudno, nie wiem, Raz się zyję lewa!