No i powiem wam panowie i nieliczne panie,że to c🤬ja prawa.Mit i tyle,jak mi się zechce,a jestem leniem,to nakręcę film i udowodnię,że pies jednak rozróżnia dość dobrze barwy,przynajmniej mój.Miał dwie identyczne piłki z innymi wzorami,każdą nazwaną inaczej i bezbłędnie przynosił taką jak trzeba.W porządku można powiedzieć,że poznawał po wzorach,no i zrobiliśmy eksperyment,kupiliśmy identyczne piłki w różnych kolorach,czerwona,żółta,zielona,niebieska,c🤬j wie jakieś tam.Pokazywałem mu kilka dni niebieską mówiąc "niebieska!",później inny kolor.Piłki leżą rozp🤬olone po całym mieszkaniu,wystarczy,że powiem czerwona,przynosi.Jak trzyma w psyku czerwoną,mówię idź po żółtą,niesie.Czasem się pomyli,ale to raczej dlatego,że chce się już szybko nimi bawić i mi je przynieść,ogólnie to rozróżnia kolory,więc to takie naukowe p🤬lenie,albo ktoś badał psa daltonistę.Błędy w nauce się zdarzają,a eksperymentów mało ważnych nikt nie poprawia,macie przykład chociażby ze szpinakiem,który miał mieć wiele żelaza,a ktoś bodajże w XIXw. się walnął w cyferkach i lata mit funkcjonował.
podpis użytkownika
twojlimit.pl/user/57561