podpis użytkownika
A ja pójdę pod prąd.
Fakt. Żółci są statystycznie bardziej inteligentni od białych, biali od czarnych. To jest fakt.
Ale gdyby w Afryce wprowadzić cywilizację taką jak w Europie, a w Europie takie (generalnie) zacofanie jak w Afryce, to wyniki badań IQ byłyby inne.
Jak wychowasz się na zacofanej wsi, bez kontaktu z cywilizacją to statystycznie będziesz mniej inteligentny niż ktoś wychowany w dużym mieście, w dobrej szkole.
IQ to wskaźnik umiejętności do logicznego myślenia, a nie sposób na mierzenie wiedzy.
Także nie, wychowanie w innej części świata ma się nijak do ilorazu inteligencji.
Tylko jak te IQ się mierzy??? Testem. Żeby zdać test na IQ z wynikiem "zadowalającym" trzeba rozumieć test.
Jak taki test ma zrozumieć murzyn z Sudanu, mieszkający w małej wsi, nie chodzący do żadnej szkoły, wychowujący się w otoczeniu takich jak on, nie znający tabliczki mnożenia, bo nie chodzi k🤬a do szkoły??
np:
"Dziadek i babcia mają razem 154 lata. Ile lat ma dziadek, a ile babcia, jeśli babcia ma teraz dwa razy tyle lat, ile dziadek miał wtedy kiedy babcia miała tyle ile dziadek ma teraz?"
lub:
"W pewnym momencie dwie planety i gwiazda (dookoła której krążą owe planety) ustawiły się w jednej linii. Pierwsza planeta obiega gwiazdę w ciągu 2 lat, a druga z nich w ciągu 4 lat. Po ilu latach wszystkie trzy ciała niebieski ustawią się ponownie w jednej linii?"
Więc jak ktoś myśli, że pochodzenie, otoczenie, szkoła nie ma wpływu na IQ (przynajmniej wykazanego na podstawie testu na inteligencję) to niech p🤬lnie się w łeb.
I to se k***a zrzuce na tel, bo nie chce mi się tłumaczyć tym pro emigracyjnym pojebom o co mi chodzi kiedy mówię, że czarni to debile.
podpis użytkownika
Ola gringo