Wysłany:
2011-05-06, 7:05
, ID:
668685
3
Zgłoś
Po kolonii Jasio poszedl do sklepu:
-Poprosze bldrfsoidj ziemniakow,
ekspedientka na to:
-Czego dwa kilo?
Gdy wrocil do domu z marchewkami ojciec spytal jasia o godzine.
ten wyciagnal termometr i powiedzial ze jutro poniedzialek.