ludzie litości. fakt niektórzy maja racje, ze to nieladnie wygląda ale w swiecie graffiti nie zawsze o to chodzi. można to nazwać wandalizmem, ale w zasadzie underground ma to w dupie i niektóre wrzuty jako pokazanie swojej siły są wielkie piekne i kolorowe, ale powstaja rowniez konflikty między malujacymi chłopakami.
w Hamburgu tych dwoje grafficiarzy miało kiedyś spinę, a oni (kultura graffiti) w taki a nie inny sposób rozwiązują problemy między sobą. można zrobić toy'a na kogoś wrzucie, albo można go ośmieszyć w ten lub inny sposob.
wrzut pokazany na zdjęciu jest wykonany przez jednego z nich (Boris), zeby osmieszyc drugiego (Teck).
nie podzielam zdania żadnego z was, każdy ma swoje racje.
Taki wagon jest trudno dostępny, żeby zrobić wrzuta i nie natrafić na ciecia, dlatego tez czasem zdobywany jest jako trofeum czy wyglada jak gówno czy Picasso + osmieszenie 'przeciwnika'.
P.S.
Teck jest bardzo znanym grafficiarzem w niemczech i u nas. Polecam lekturę o tym gosciu oraz obejrzenie twórczosci