Paryż. W barze siedzi młody mężczyzna i dziewczyna.
- Koleżanka się śpieszy? - zagaduje mężczyzna.
- Nie, koleżanka się nie śpieszy - przekornie odpowiada dziewczyna.
- Koleżanka napije się kawy?
- Tak, napiję się kawy...
- Koleżanka wolna?
- Nie, mężatka...
- Mężatka? A koleżanka może zadzwonić do domu i powiedzieć, że została zgw🤬cona w barze?
- Tak, koleżanka może zadzwonić do domu i powiedzieć, że ją zgw🤬cili 10 razy.
- 10 razy???!!!
- Kolega się śpieszy?
- Koleżanka się śpieszy? - zagaduje mężczyzna.
- Nie, koleżanka się nie śpieszy - przekornie odpowiada dziewczyna.
- Koleżanka napije się kawy?
- Tak, napiję się kawy...
- Koleżanka wolna?
- Nie, mężatka...
- Mężatka? A koleżanka może zadzwonić do domu i powiedzieć, że została zgw🤬cona w barze?
- Tak, koleżanka może zadzwonić do domu i powiedzieć, że ją zgw🤬cili 10 razy.
- 10 razy???!!!
- Kolega się śpieszy?