motylekwbrzuchu napisał/a:
Zabezpieczenie/blokada chodnika przed skuterami
Jak jeszcze jeździłam z mamuśką rowerami, nabijałyśmy się co za leszcz zsiada z roweru przejeżdżając przez takie zapory. Ja bym wstawiła tam schody, lepiej zablokują niż te barierki.
U nas by to było nielegalne bo wózek dziecięcy nie przejedzie (zbyt wąskie przejście i się nie wykręci), ale chinolce się nie przejmują.
Za to w Indiach widziałam jak ichniejsza droga wygląda: jest chodnik ale zarośnięty jak dziura twojej starej: trawa, krzaki, itp. Ludzie chodzą po ulicy uskakując przed samochodami, wszędzie motoseksualni większego lub mniejszego kalibru (tak podróbki Harleyów jak i skutery Bebiko), każdy zap🤬la gdzie chce, omijając innych użytkowników drogi zamiast jechać prosto.
Tu miejsce średniej jakości:
Tu dziura do środka Ziemi (na foci nie widać, gdzieś ze dwa metry poniżej była woda); to tłumaczy czemu ludzie nie ufają chodnikowi:
A tu mniej zarośnięty kawałek (byście uwierzyli że to był chodnik a nie trawnik), ludzie nadal chodzą po jezdni:
To jest ruchliwa ulica w środku dużego miasta, a nie boczna droga w PGRze.