PastTime napisał/a:
@lapps
Wyjedź do kraju gdzie policji nie ma albo istnieje w teorii.
Tam sobie załóż organizację obronny sąsiedzkiej i braterstwo wpier*olu. Na pewno wszyscy chętnie dołączą.
Jeśli chcesz przeprowadzać rewolucje i wyżalać się na sadisticu to nie wiem jaki jest cel, takim sposobem do końca życia będziesz walił smuty jak to źle nie jest a na ulicę w czasie demonstracji nie wyjdziesz (mogę się mylić, ale z mojej perspektywy właśnie tak to wygląda).
powiedzialem jak ja bym wolal, a nie wyjade nigdzie gdzie nie ma policji, bo za bardzo sie uzaleznilem od komfortu, a zeby znalezc mejsce bez policji, musialbym dolaczyc do jakiegos plemiona gdzies w ameryce poludniowej. albo byc pustelnikiem, wiec juz wole sie stresowac na widok radiowozu niz sie gdzies wloczyc sam po katach.
a cel juz napisalem:
Cytat:
a problem jest w tym, ze jesli nie bedzie spolecznej krytyki, oni sie beda coraz bardziej rozzuchwalac, bo czlowiek w pojedynke nic im nie zrobi, a opinie spoleczenstwa tworza media
podaje ci arguemtny i tok myslenia, wiec przeczytaj na spokojnie, przemysl, a potem uznaj to za sluszna uwage, albo idiotyzm, tylko wtedy sie pochwal w jaki sposob doszedles do tego wniosku. a co do rewolucji, to trzeba korzystac poki internet jeszcze jest w miare wolny i przekonywac ludzi, ze jestesmy ciezko w dupe dymani przez wladze, bo jestesmy, tego sie ukryc nie da. demonstracje c🤬ja daja w przypadku nieswiadomego spoleczenstwa, widac na przykladzie marszu niepodleglosci i marszu wyzwolenia konopii. ludzie i tak potem uslysza w telewizji, ze kibole i faszysci demoluja miasto, a cpuny blokuja ruch, zeby robic innym na zlosc. a ze wolne konopie mialy zatrzymane 2 z 6 ciezarowek(reszty nie ryzykowali puszczac) z platformami na demonstracje zaraz po opuszczeniu terenu gdzie byly przygotowywane i policja wprost im powiedziala, ze "dostalismy rozkaz, zeby nie puscic zadnej z tych platform, wiec bedziemy szukac, poki nie znajdziemy jakiegos pretekstu" i znajdowali, ze cos tam papiery niewyrazne czy cos. zeby taka demonstracja miala sens to najpierw wiekszosc spoleczenstwa musi sie dowiedziec, ze delegalizacja narkotykow uderza w nas wszystkich, a jedyna korzysc z tego czerpia przestepcy i policja bo ma latwe ofiary do podbijania statystyk i politycy bo maja z tego pieniadze:P no i konkurencja dla produktow konopnych i lekarstw w oparciu na roznych narkotykach:D. a jaki jest najlatwiejszy sposob zeby dotrzec do jak najwiekszej ilosci ludzi?
a i tak bym nie napisal tego postu, gdyby nie lewy, ktory jeszcze bronil tych sk🤬ysynow za kurewskie zachowanie. ja rozumiem policja, ale jak juz napisalem, jak masz miec bezprawie z policja, to juz chyba lepiej miec bezprawie bez policji?? wtedy wszyscy sa rowni przynajmniej, a w tej sytuacji to ewidentnie policjanci okazali sie bandytami i nic im nie zrobisz bo sa ponad prawem. jedyne co to musza sie spotkac z krytyka spoleczenstwa, wtedy beda musieli sie ogarnac, ich zwierzchnicy beda musieli powyp🤬alac czarne owce, albo sami zostana wyj🤬i, a inaczej sie spotkaja z wk🤬ionym motlochem podczas rewolucji, a wtedy nie bedzie litosci. tylko sie najpierw ludzie musza ogarnac i nie kupowac, kazdego p🤬lenia jakie im telewizja serwuje.
@Ranger
taa, kolejna ciota bez argumentow czepia sie czego moze?
ktorego zdania nie zrozumiales, to ci napisze poprawnie
@bloodwar
poj🤬es pojecia, w holandii nie ma legalizacji, tylko depenalizacja, do momentu. co wiecej, o ile dobrze zrozumialem i dobrze pamietam to co czytalem o ich prawie pare lat temu(i jesli sie nie pozmienialo) to oni tam maja niby legalne coffeshopy, ale maja nielegalna uprawe, wiec coffeshopy nie zaopatruja sie na legalnych panstwowych plantacjach, tylko zaopatruja sie "gdzies", a policja przymyka oko na to gdzie sie zaopatruja. czyli holandia i tak oddala ta galaz biznesu dobrowolnie w rece przestepcow.
ja jestem za pelna legalizacja wszystkich narkotykow, oprocz niektorych sprzedawanych, co prawda oficjalnie, ale tylko osobom, ktore spelniaja pewne warunki, zaleznie od danej substancji(praca/stabilnosc psychiczna/niekaralnosc w niektorych kwestiach/wiedza na temat substancji itd). wtedy moglibysmy normalnie funkcjonowac, a nie sie bawic w kotka i myszke z samym soba, dodatkowo wrzucajac w to niepotrzebnie kupe pieniedzy.
dla porownania, alkohol jest zalegalizowany. i mimo, ze uzaleznia podobnie do heroiny(w koncowych fazach, na poczatku trudno sie wjebac, bo jest co tu duzo mowic c🤬jowy), tak samo jak przy heroinie mozesz dostac podaczki odstawiennej, a nawet umrzec. dodatkowo tracisz kontrole nad tym co robisz, potem czesto zalujesz, latwo spowodowac wypadki, nawet jak sobie obiecasz, ze po pijaku nie wsiadziesz za kierownice, to jak dobrze popijesz sie robisz wystarczajaco odwazny zeby wsiasc. ale mimo wszystko jest legalny i ludzie nauczyli sie z nim obchodzic na tyle, ze nawet gimnazjalisci sobie z nim radza, mimo ze jest naprawde ciezkim dragiem. to samo by bylo z innymi narkotykami jakby postawic na edukacje i kulture cpania, zamiast na spychanie uzaleznionych na margines