castagir napisał/a:
Bo zwierzęta są przwidywalne. Nie są na tyle inteligentne żeby mieć tak zróżnicowane charaktery, osobowości, zainteresowania, nie potrafią myśleć abstrakcyjnie - czyli wszystko to co różni nas praktycznie od wszystkich innych istot na tej planecie.
Ludzie są rozumni, potrafią oceniać sytuację, kalkulować, przewidywać, obliczać profity i straty.
I właśnie dlatego zachowania i akcje ludzi powinno się(a właściwie trzeba, jeśli chcemy, żeby nasz gatunek przetrwał i przestał się degradować) zacząć krytycznie oceniać i w razie czego karać, a nie jeszcze bezmózgowie głaskać i wszelkie normalności wspomagać, aby miało jeszcze szansę się rozmnażać.
Skorą są przewidywalne to dlaczego właściciele psów nie potrafią nad nimi zapanować i dochodzi do pogryzień, albo takich sytuacji jak ostatnio były filmy, że pies został zastrzelony przez policjantów?
Ten człowiek był chory psychicznie. Za to chcesz go karać? Jak ktoś jeździ na wózku bo skakał gdzieś na głowę, albo macał jakiś transformator to jest wielce pokrzywdzony, a jak ktoś zachoruje na głowę z rozpaczy, z powodu straty bliskiej osoby(na co nie miał wpływu) to należy go ukarać, a najlepiej od razu go spalić, tak?
Batistuta1590 napisał/a:
Typowe lewackie p🤬lenie. Jest jedna podstawowa rzecz na która trzeba zwrócić uwagę, taka jednostka jest zagrożeniem dla społeczeństwa, to nie jest hobby tylko choroba. Mnie osobiście nie obchodzi co stanie się z typem który zagraża innym, w tym wypadku chorobami roznoszonym przez robactwo. Takie osoby trzeba odizolować od reszty społeczeństwa, tak jak morderców czy pedofilów. Nikt w nagrodę nie jest umieszczany w psychiatryku czy wiezieniu, tylko z racji tego że taka jednostka okazała sie niewydolna społecznie z tego czy innego powodu. W tym wypadku leczenie może jeszcze pomóc wrócić do normalności, ale w przypadku przewinień ciężkich, kula w łeb, albo dożywotnie nap🤬lanie w kamieniołomie, kopalni czy przy budowaniu dróg. Tyle. Dziękuje za uwagę.
Nie ośmieszaj się. Poczytaj sobie jakieś moje wypowiedzi, a potem nazywaj mnie lewakiem, jeśli w ogóle wiesz co to znaczy... Może najpierw sam się zdecyduj czy można takiemu człowiekowi pomóc czy traktować go jak morderców i pedofilii.
No i nie p🤬l mi o jakimś zagrożeniu bo chyba mieszkałem od tego typa parędziesiąt metrów i lepiej wiem. Często odwiedzałem ziomka, który z nim dzielił płot i żadnych robaków nie było. Jak masz czysto to żadne robaki do ciebie nie przyjdą tylko zostaną tam gdzie mają żarcie. Pewnie były szczury, ale też na własne oczy nie widziałem ani jednego. Tak jak napisałem on nie zbierał odpadów naturalnych tylko bezwartościowe przedmioty. Równie dobrze zagrożenie może stwarzać śmieciarka. Więcej zagrożenia masz korzystając z publicznej toalety, albo komunikacji miejskiej...