waloos napisał/a:
A wśród nas jest jeden który koteczka op🤬lił i się wrażeniami podzielił - ciekawe co tam u niego. Ktoś wie czy mu coś zrobili? Przecież ludzie ogarnęli jego lokalizację.
A tam Panie, ludziom nie dogodzisz. Temat jedzenia sierściuchów był tyle razy maglowany, a ile śmieszkowania było... Jak się znalazł taki, który podjął próbę na "żywym-martwym" organizmie, zamiast teoretyzować, to nagle większości odj🤬o.
A szkoda, bo nie zdążyłem go zapytać o przepis na marynatę