Kochane dzieci o to jest łoś...
20
600
Krakus36 napisał/a:
Debile... te bajki disneya sp🤬oliły im zdrowy rozsądek, nie ma bambi, nie ma gadających piesków, nie ma dumbo, króla lwa, czy misia jogiego wszystko k🤬a co dzikie jest nie przewidywalne i może wp🤬lić cię ze smakiem lub zabić dla jaj jak tępy pitbull będą go bić a on nie puści i c🤬j!
Kiedyś w necie znalazłem statystyki pokazujące kto pada ofiarami niedźwiedzi grizli i czarnych i 70% to byli eko zjeby oraz weganie naukowiec pisał że to ich wina zwierzątka traktują jak przyjaciół a zwierzę wyczuwa czy to zjeb do jedzenia czy lepiej unikać bo to człowiek który też jest mięsożerny i może zagrozić jemu...
Czekaj czekaj masz jakieś badania do tego powyżej że wpierdlają bardziej wegan ?
Spurek o tym wie ?
To że mieszczuchy jakikolwiek kontakt z żywą naturą mają w tedy kiedy widza karpia w lidlu a całą swoją wiedze czerpią z bajek disneya i wysrywów ekozjebów na wszelkich fejsbuczkach to jedno. Ale tego k🤬sa który zdaje się jest jakimś przewodnikiem i pozwolił zbliżyć się dzieciakom do dzikiego zwierza powinna spotkać sroga kara. P🤬leni bambiniści.
Kilka lat temu na przystanku gość opowiadał ze jak orał traktorem pole wyszedł łoś i nic a nic się nie bał. Podjechał do niego na 2wa metry i wyszedł go pogłaskać i wafelkiem poczęstować. Faceta uratowało w czołganie się pod traktor efekt złamana ręka obojczyk i 3rzy żebra. Wyglądał na inteligentnego....
Ludziom od dobrobytu zanika podstawowy instynkt samozachowawczy. Nawet już nie rozum (ten zaczął swoją szybką drogę ku zagładzie od momentu, w którym człowiek wynalazł sposoby na przechowywanie/produkcję żywności), tylko te najbardziej prymitywne, zwierzęce odruchy, które każą np. uciekać przed dzikimi, dużymi zwierzętami, albo przynajmniej do nich nie podchodzić. Tego normalni ludzie nie muszą się uczyć, to się po prostu WIE, że dzikie, duże zwierzę może cię szybko pozbawić zdrowia lub życia, więc bez broni lepiej trzymać się na dystans. Stali się oni do cna upośledzeni. Filmik jest tego przykładem.
Cywilizacja dużo dała człowiekowi, bardzo się rozwinęliśmy, no ale k🤬a nie da się ukryć, że w pewnym sensie również strasznie się cofnęliśmy. XD
Cywilizacja dużo dała człowiekowi, bardzo się rozwinęliśmy, no ale k🤬a nie da się ukryć, że w pewnym sensie również strasznie się cofnęliśmy. XD
Krakus36 napisał/a:
Debile... te bajki disneya sp***oliły im zdrowy rozsądek, nie ma bambi, nie ma gadających piesków, nie ma dumbo, króla lwa, czy misia jogiego wszystko k***a co dzikie jest nie przewidywalne i może wpie**olić cię ze smakiem lub zabić dla jaj jak tępy pitbull będą go bić a on nie puści i ch*j!
Kiedyś w necie znalazłem statystyki pokazujące kto pada ofiarami niedźwiedzi grizli i czarnych i 70% to byli eko zjeby oraz weganie naukowiec pisał że to ich wina zwierzątka traktują jak przyjaciół a zwierzę wyczuwa czy to zjeb do jedzenia czy lepiej unikać bo to człowiek który też jest mięsożerny i może zagrozić jemu...
pot mordo. jest taki preparat hukinol, który odstrasza dziczyznę. to koncentrat ludzkiego potu
Krakus36 napisał/a:
Debile... te bajki disneya sp🤬oliły im zdrowy rozsądek, nie ma bambi, nie ma gadających piesków, nie ma dumbo, króla lwa, czy misia jogiego wszystko k🤬a co dzikie jest nie przewidywalne i może wp🤬lić cię ze smakiem lub zabić dla jaj jak tępy pitbull będą go bić a on nie puści i c🤬j!
Kiedyś w necie znalazłem statystyki pokazujące kto pada ofiarami niedźwiedzi grizli i czarnych i 70% to byli eko zjeby oraz weganie naukowiec pisał że to ich wina zwierzątka traktują jak przyjaciół a zwierzę wyczuwa czy to zjeb do jedzenia czy lepiej unikać bo to człowiek który też jest mięsożerny i może zagrozić jemu...
nawet mądry komentarz, przyszedłem dać plusa i podzielić sie piwkiem
Nie potrzeba nawet tak jaskrawych przykładów jak ten z łosiem.
Sytuacja sprzed roku. Impreza integracyjna z ogniskiem, lekko zakrapiana. Sama kadra naukowa. Z lasku wyszedł lis. Mnie już w nauczaniu początkowym na lekcjach środowiska uczono, że jeśli dziki zwierzak podchodzi do człowieka to może być wściekły i trzeba się ulotnić. A nasze panie co na to? Ano, zaczęły jeszcze nęcić zwierza kiełbaską, bo "jaka słodka kulka ruda puchata, chcę go pogłaskać".
Dodajmy, że dwie z nich, które najbardziej chciały głaskać, reprezentowały nauki medyczne.
Sytuacja sprzed roku. Impreza integracyjna z ogniskiem, lekko zakrapiana. Sama kadra naukowa. Z lasku wyszedł lis. Mnie już w nauczaniu początkowym na lekcjach środowiska uczono, że jeśli dziki zwierzak podchodzi do człowieka to może być wściekły i trzeba się ulotnić. A nasze panie co na to? Ano, zaczęły jeszcze nęcić zwierza kiełbaską, bo "jaka słodka kulka ruda puchata, chcę go pogłaskać".
Dodajmy, że dwie z nich, które najbardziej chciały głaskać, reprezentowały nauki medyczne.
podpis użytkownika
To co jest, jest i nie może nie być, a tego czego nie ma, nie ma i nie może być nawet pomyślane.
Krakus36 napisał/a:
Debile... te bajki disneya sp🤬oliły im zdrowy rozsądek, nie ma bambi, nie ma gadających piesków, nie ma dumbo, króla lwa, czy misia jogiego wszystko k🤬a co dzikie jest nie przewidywalne i może wp🤬lić cię ze smakiem lub zabić dla jaj jak tępy pitbull będą go bić a on nie puści i c🤬j!
Kiedyś w necie znalazłem statystyki pokazujące kto pada ofiarami niedźwiedzi grizli i czarnych i 70% to byli eko zjeby oraz weganie naukowiec pisał że to ich wina zwierzątka traktują jak przyjaciół a zwierzę wyczuwa czy to zjeb do jedzenia czy lepiej unikać bo to człowiek który też jest mięsożerny i może zagrozić jemu...
Krakus popieram twój wpis. To samo tyczy się spotkania grupy cz🤬chów. Uważajcie!
podpis użytkownika
Idąc ciemną doliną zła się nie ulęknę ponieważ jestem największym sk🤬ysynem w całej tej dolinie....
