Wysłany:
2019-09-10, 0:01
, ID:
5503150
4
Zgłoś
Feminizm feminizmem, ale to już jest przegięcie w drugą stronę. Jaracie się z nieszczęścia osoby, której nawet nie znacie tylko dlatego, że niby coś to ma udowodniać, tylko co? Czy on była pierwszą osobą, która się rozwaliła w na żużlu? A może po prostu jara was, że młodej dziewczynie raz coś nie wyszło, tak jak wam przez całe życie nie wychodzi? Żałosne...