Kobieta w Marines
24
433
Y................e
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
@Abdulan
Zgadzam się w 100%. Niestety, a może i stety, widząc większość swoich "koleżaneczek", przyznaję Ci racje, bo w większości przypadków tak jest z płcią piękną. Panika i byle uciec jak najdalej.
Co do wojska, tu też przyznam rację, żaden facet słuchać baby nie będzie, chyba, że uratuje mu kilka razy dupsko i wyciągnie z opresji.. choć to i tak wątpliwa sprawa, czy którykolwiek normalny facet zaufał by cyckom w kwestii życia i śmierci, biorąc pod uwagę procent kobiet nieogarniętych.
A i właśnie o oddział pomocniczy mi chodzi, na żadnego dowódcę nie mam zamiaru startować, bo i po co? Nawet jeżeli udowodnię, że psychicznie mogę być wytrwalsza niż niejeden facet, taktycznie bardziej przygotowana do służby to i tak przy akcji, nie dorównam siłą męskiej części świata. Inna sprawa, że żaden chłop nie przyzna iż kobieta jest od niego mądrzejsza, bądź zaradniejsza. XD
Dlatego wolę być w cieniu, podpowiadać w razie potrzeby, co zrobić, jakie jest moje zdanie, ale i tak lepiej by z ust chłopa wyszedł jakikolwiek pomysł, bo przecież baby nikt nie posłucha
Reasumując, idę do wojska by być plecami, które mogą, ale nie muszą się przydać.
Ale zaryzykuję
Abdulan napisał/a:
Jeśli chodzi o zachowanie spokoju to w większości przypadków facet potrafi zachowywać się racjonalniej niż kobieta
Zgadzam się w 100%. Niestety, a może i stety, widząc większość swoich "koleżaneczek", przyznaję Ci racje, bo w większości przypadków tak jest z płcią piękną. Panika i byle uciec jak najdalej.
Co do wojska, tu też przyznam rację, żaden facet słuchać baby nie będzie, chyba, że uratuje mu kilka razy dupsko i wyciągnie z opresji.. choć to i tak wątpliwa sprawa, czy którykolwiek normalny facet zaufał by cyckom w kwestii życia i śmierci, biorąc pod uwagę procent kobiet nieogarniętych.
A i właśnie o oddział pomocniczy mi chodzi, na żadnego dowódcę nie mam zamiaru startować, bo i po co? Nawet jeżeli udowodnię, że psychicznie mogę być wytrwalsza niż niejeden facet, taktycznie bardziej przygotowana do służby to i tak przy akcji, nie dorównam siłą męskiej części świata. Inna sprawa, że żaden chłop nie przyzna iż kobieta jest od niego mądrzejsza, bądź zaradniejsza. XD
Dlatego wolę być w cieniu, podpowiadać w razie potrzeby, co zrobić, jakie jest moje zdanie, ale i tak lepiej by z ust chłopa wyszedł jakikolwiek pomysł, bo przecież baby nikt nie posłucha
Reasumując, idę do wojska by być plecami, które mogą, ale nie muszą się przydać.
Ale zaryzykuję
Świat jest taki piękny, nawet równouprawnienie na coś się przydało. Powinien być taki test zanim kobieta będzie się domagała równouprawnienia-taki sam przedział wagowy i walka. Kończyło by się to szybkim wp🤬lem i do kuchni. Szanuje kobiety i nie uważam ze są gorsze ale k🤬a są pewne różnice w fizjonomii męskiej i damskiej a ich równouprawnienie ogranicza się tylko do zagarnięcia męskich przywilejów. Btw, ładnie stary musi ją w domu oklepywać bo morde ma twardą jak kowadło... Z resztą tak też urodziwą 
Zgadzam się ze stwierdzeniem że baby się pchają tam gdzie są najmniej potrzebne, ale jak wspomniano wcześniej dobrze się stało że ją jakiś kolega na ziemie sprowadził pokazując że równouprawnienie to bzdura, są po to dwie płci żeby się od siebie różniły. Musze przyznać że wkurza mnie już ciągłe pieprzenie o tej kuchni, ani to zabawne ani prawdziwe słowem bzdura. Fajnie każdy wie że babki w kuchni powinny coś kręcić jakiś pasznik itp ale ile można wciąż pieprzyć o tym.
podpis użytkownika
All legends have a beginnig, but a legacy lasts forever
Emte92 napisał/a:
@YourFuckinNightmare
Pierwszy raz spotykam kobietę, która myśli w ten sposób (czy aby nie jesteś typową kobietą sadola??) Dla takich kobiet, z takim podejściem jak najbardziej jest miejsce w wojsku. Nie jest to miejsce na froncie a raczej o charakterze pomocniczym. Szczęścia!
J🤬y Romeło. Daj znać czy ją zaliczyłeś.
Ol...........up napisał/a:
Obczajcie sobie w 3:26, gość podszedł do niej symbolicznie uścisnąć dłoń, a nie umiejąca przegrywać p🤬da nawet nie zareagowała. Zero szacunku dla takich bab, które nie potrafią zrozumieć, że nie ma czegoś takiego jak równość płci.
Może nie tyle co nie chciała a nie kontaktowała po tych strzałach w sumie to chyba gość i tak się powstrzymywał