Wysłany:
2014-11-29, 0:32
, ID:
3640851
2
Zgłoś
Widać, że gość całkiem odleciał, pada nieprzytomny, być może dusi się własnym językiem, itp.
A tutaj sędzie widzi, że "sztywny" leży, ale z usmiechem na ustach liczy go do dziesięciu, tak jakby liczył na to, że gość wstanie. Generalnie, nikt się nie interesuje, wszyscy mają wyj🤬e.
To mi się podoba, taka sadolowa atmosfera.
Wracając do meritum, to p🤬lnięcie niezłe.