Zdjęcia z posta zakładającego temat nic nie różnią się od Polskich realiów. Alkohol na zadupiu żeby straż wiejska się nie przyp🤬alała, jarająca szlugi gimbaza i podstawówka, no i "dyskoteka" (he he, lata 90') chamków z remizy.
No i ta zjeżdzalnia z tym dzieciakiem też mi przypomina Polskę, kilka lat temu jeszcze widok starej, rozpadającej sie zjeżdzalni na Polskich osiedlach był dość powszechny, mimo tego kiedyś nikomu to nie przeszkadzało i tak były okupowane przez dzieciaków. Dziś jest nasrane tych ładnych, kolorowych placów zabaw, gdzie nawet psiej kupy nie zobaczysz - ale c🤬j z tego skoro są wiecznie puste.
podpis użytkownika
Nie wiem gdzie mieszkasz, ale na podstawie mojej małej mieściny na Mazurach mogę powiedzieć, że nijak to prawdą nie jest (poza tą pierwszą częścią posta). Od kiedy weszliśmy do Unii wreszcie są przeznaczane pieniądze na właśnie takie place zabaw, które wbrew pozorom są porządnie eksploatowane. Co więcej - wybudowano wiele ścieżek rowerowych, Orliki i stworzono użytki ekologiczne (które co raz jakieś debile niszczą). Kiedyś sam podchodziłem do tego sceptycznie i zadawałem sobie pytanie, po co wydawać na to kasę skoro i tak nikt tego nie będzie używał - jest jednak dokładnie na odwrót. Szczerze to brakuje ciągle tego wszystkiego bo wszędzie tłok.
Aha, i nie jestem jakiś pro-unijnym lewakiem. Po prostu istnieją jakieś profity z bycia członkiem UE.