Kierowco...
7
407
Tego jak mnie uczyli to RONDO to skrzyżowanie okrężne czyli:
-jadąc prosto przez rondo nie puszczasz kierunku.
-jadac w lewo puszczasz w lewo jadac w praco puszczasz w prawo
-zawracajac puszczasz w lewo a nastepnie w prawo(badz tam gdzie nie skreciles bo sie pomyliles)
-na rondach gdzie sa dwa czy trzy pasy nalezy takze uzywac kierunkow przy zmianie pasa ruchu.(ofc trafi sie debil co bedzie zawracac pasem zewnetrznym...)
w p🤬de palec k🤬a jego mac tak mnie nauczyli i c🤬j z wami
-jadąc prosto przez rondo nie puszczasz kierunku.
-jadac w lewo puszczasz w lewo jadac w praco puszczasz w prawo
-zawracajac puszczasz w lewo a nastepnie w prawo(badz tam gdzie nie skreciles bo sie pomyliles)
-na rondach gdzie sa dwa czy trzy pasy nalezy takze uzywac kierunkow przy zmianie pasa ruchu.(ofc trafi sie debil co bedzie zawracac pasem zewnetrznym...)
w p🤬de palec k🤬a jego mac tak mnie nauczyli i c🤬j z wami
g................o
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
slannesh napisał/a:
A ja mam coś zj🤬e w elektryce i jak wrzucam kierunkowskaz to czasem ur🤬amia się klakson:p
Też tak miałem jeżdżąc dostawczakiem. Nie dość, że sygnalizowałem zjazd z ronda kierunkowskazem, to jeszcze klaksonem, tak dla większego bezpieczeństwa...
t................y
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
Bad Mother Fucker
A skąd do cholery kierowca co stoi po przeciwnej stronie ronda ma się domyślić gdzie wjechałeś na rondo? Albo źle zrozumiałeś, albo uczyl cie jakiś idiota.
Sonko
A może tez ci przeszkadza jak się światlo od czyichś lusterek odbija? Jak ci to wszystko przeszkadza to przerzuć sie na autobusy. Poza tym, kto na skrzyżowaniu zaciąga ręczny?
A skąd do cholery kierowca co stoi po przeciwnej stronie ronda ma się domyślić gdzie wjechałeś na rondo? Albo źle zrozumiałeś, albo uczyl cie jakiś idiota.
Sonko
A może tez ci przeszkadza jak się światlo od czyichś lusterek odbija? Jak ci to wszystko przeszkadza to przerzuć sie na autobusy. Poza tym, kto na skrzyżowaniu zaciąga ręczny?
M................l
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
Ronda kierunkowskazy to pikuś w porównaniu ze sygnalizacją świetlną. Dziś widziałem w TV jak jakiś pacan jechał z panią z policji. Zatrzymał się przez skrzyżowaniem mimo iż miał zielone bo chciał się upewnić czy będzie miał miejsce na opuszczenie krzyżówki. Pani policjant go pochwaliła. A k🤬a ulice zakorkowane jak c🤬j. Bo przecież to takie trudne aby w sygnalizacji ustawić miganie zielonego i czerwonego 5 sekund przed zmianą. Kto był w cywilizowanych krajach ten wie jak taka prosta rzecz poprawia i płynność i bezpieczeństwo na skrzyżowaniu. Już nie mówię o stoperach przy sygnalizacji które pokazują jak długo świeci się dane światło. Tego to w Polsce nawet za 300 lat nie będzie. Że o egzaminach na prawko nie wspomnę... Gdzie od egzaminatora zależy czy zdasz czy nie zdasz bo k🤬a żona mu nie dała bądź jest na kacu...
