Wysłany:
2016-01-16, 21:29
, ID:
4382464
Zgłoś
Zawsze smieszylo mnie to sp🤬olenie umyslowe kto z jakiego jest miasta. Miasto jak miasto, ludzie jak ludzie. W Toruniu każdy śmieje się z Bydgoszczy a w Bydgoszczy z Torunia. Zapluwają się nieustannie. Znam wiele osób z Bdg i nikt nigdy nic do mnie nie miał że jestem z Trn, ani na odwrót. Może to inny sposób wychowania, może ja jestem jakiś k🤬a poroniony, ale nigdy nie czułem nienawiści do kogoś za to skąd jest. Mój stosunek do kogoś zależał od tego co odp🤬lał. Bydgoszczan lubie, ciapaków nienawidzę. Tyle słowem wstępu.
Dla tych którzy koniecznie chcą sobie powiększać e-penisy mam radę:
stań przed lustem i powiedz "przynajmniej nie jestem z Sosnowca"... No chyba, że jesteś to już c🤬j.
Mniejsza o to.
W Toruniu żyje się przyjemnie, wszystko jest blisko. Parkingów nie brakuje, dlatego od 2.5 roku (tyle mam prawko) nie podróżowałem komunikacją miejską, ale działa ona dosyć sprawnie - jak widać na załączonym obrazku. Na 80-90% ulic występują ścieżki rowerowe, także w momencie gdy jest ciepło samochód odpalam tylko na trasy 4km+ bo rowerem będę szybciej. Jest dużo studentów i łatwych studentek, także jeżeli chcesz r🤬ać wszystko co popadnie to też masz tutaj taką możliwość. Jeżeli chodzi o pracę - no tu już gorzej. Ja odziedziczyłem firmę i nie narzekam, ale moi znajomi nie ukrywam - mają problem na znalezienie czegokolwiek. Wiem, że ten problem jest dużo mniejszy w Bdg, jest dużo mniejsze bezrobocie i znacznie łatwiej znalezc prace. Polecam przyjechać na 2 tygodnie i zobaczyć jak się tu żyje