keisats napisał/a:
Widziałem gościa z zajebistym irokezem kilka tygodni temu.
Tyle, że był na bank po prostu jakimś zjebem, alterglobalistą, weganinem, freganinem k🤬a czy indianinem. Prawdziwych punków juz nie ma
Dokładnie tak jak piszesz, ostatnio prawdziwych punkoli widziałem w latach 90-tych, zdarzyło się wychlać jabola z nimi w centrum miasta - ja wtedy metalowiec.
Ostatnio na YT widziałem amatorski filmik z jakiegoś punkowego koncertu, rozwaliło mnie to że była to impreza wyłącznie dla zaszczepionych - czyli każdy na tym filmiku był pozerem bo prawdziwy punkol zawsze płynął pod prąd i nigdy by nie zrobił tego czego żąda od niego rząd.