Driver19cm napisał/a:
Koty za zajebiste. Ja mam 4 kocury. W ogrodzie żywego ptaka nie zobaczysz. Wszystko upolowane i wp🤬lone
Zabijają dla zabawy. I robią to doskonale
ja miałam kiedyś kocura, przybłąkał się, taki pręgowany, wp🤬lił wszystko, króliki u sąsiada, gołębie, w całej okolicy nie było słychać ani jednego ptaszka, kiedyś wybrał się ze mną do szkoły, wlazł mi do kaptura, przednie łapy oparł mi o głowę i patrzył się takim wzrokiem, że nauczycielka się prawie popłakała i powiedziała, że się go boi, musiałam się wrócić do domu z nim, potem zaczął znikać, przychodził tylko od czasu do czasu, właził na ganek i skakał z niego jak ktoś wchodził... moje psy (duże mieszańce), bały się go panicznie... po paru latach w końcu całkiem gdzieś przepadł, od tamtej pory moja matka nie znosiła kotów, na żadnego więcej się nie zgodziła