W idealizowanym dwudziestoleciu międzywojennym też strzelano do robotników, represjonowano mniejszości narodowe, szerzył się antysemityzm, zamykano w więzieniach opozycję.
podpis użytkownika
cycki! <3Oczywiście, historycy wciąż się spierają co do słuszności stanu wojennego, tylko że ci, którzy go usprawiedliwiają, to w większości partyjniaki lub popartyjniaki PZPRowskie.
Gigantyczne problemy ekonomiczne, oraz fakt zaangażowania w operację w Afganistanie czyniły groźbę interwencji wojsk sowieckich mało prawdopodobną, o czym oczywiście opinia publiczna w Polsce nie mogła mieć pojęcia i chyba dalej nie może to do nich dotrzeć.
Rewelacyjny wywód, szkoda, że nie mający nic wspólnego z rzeczywistością.
Oczywiście, historycy wciąż się spierają co do słuszności stanu wojennego, tylko że ci, którzy go usprawiedliwiają, to w większości partyjniaki lub popartyjniaki PZPRowskie.
Gigantyczne problemy ekonomiczne, oraz fakt zaangażowania w operację w Afganistanie czyniły groźbę interwencji wojsk sowieckich mało prawdopodobną, o czym oczywiście opinia publiczna w Polsce nie mogła mieć pojęcia i chyba dalej nie może to do nich dotrzeć.
Beka z kiboli. Nie wiedzą co to komunizm, co głosi, większość jest nawet z nim tylko nie zdaje sobie z tego sprawy, ale skoro wspólnie można komuś lub czemuś pojechać, to zawsze chętni. xD
W idealizowanym dwudziestoleciu międzywojennym też strzelano do robotników, represjonowano mniejszości narodowe, szerzył się antysemityzm, zamykano w więzieniach opozycję.
Każda ideologia może być zła i to nie jest wada wyłącznie komunizmu.
Niech zgadnę, Ty wiesz wszystko o święcie Niepodległości. Dziękujemy Ci Panie że Nam zesłałeś takiego zacnego patriotę co Nas oświeci jakimi jesteśmy prostakami. Dziękujemy o Panie.
Mistrzu, prowadź Nas niegodnych.
@3up - A wiesz, że Armia Radziecka nie musiała wchodzić do Polski bo ona tu była k🤬a do 1993 roku! I dopiero po jej wyjściu możemy powiedzieć o wolnej (częściowo-lustracja) Polsce! Więc te radzieckie sk🤬ysyny już tu były!
Beka z kiboli. Nie wiedzą co to komunizm, co głosi, większość jest nawet z nim tylko nie zdaje sobie z tego sprawy, ale skoro wspólnie można komuś lub czemuś pojechać, to zawsze chętni. xD
podpis użytkownika
Moderatorzy! Nadgorliwość gorsza od faszyzmu. Przywrócić stary regulamin!i ani słowa nie mówię o Armii Radzieckiej Rosyjskiej Federacji Socjalistycznych Republik Radzieckich (k🤬a, krótszego to się nie dało wymyśleć -_-) o której wszyscy Polacy myślą kiedy mówimy o "interwencji".
Etam, gdyby nie Generał to by do Polski weszła robić porządki Armia Radziecka (do 1946 Armia Czerwona) i by zrobiła nam z dupy jesień średniowiecza.
Jeśli ktoś kategorycznie wyklucza możliwość interwencji w tamtym czasie to jest kompletnym ignorantem.
Po trzecie: załóżmy nawet, że udało się obalić "jedyną słuszną doktrynę" i Polska ogłasza niepodległość. Czy uważasz, że Związek pogodziłby się z takim biegiem rzeczy? Czy uważasz, że Związek pozwoliłby na utratę najważniejszego ogniwa Układu między ZSRR a NRD? Jeśli twa odpowiedź to "tak, Związek by się pogodził" to nie mamy o czym rozmawiać.
Związek nie pozwoliłby na stratę tak cennych terenów. Bardzo prawdopodobne, że wycofałby się nawet z Afganistanu tylko po to żeby odzyskać "Polszczę".
Reasumując: w czasie istnienia Kraju Rad Polska gówno mogła i gówno by zrobiła (Boże, jakie to inne od teraźniejszości). Jaruzelski zrobił źle, że zabił ludzi, ale czy zrobił źle, że wprowadził stan?
Wina jest zawsze podającego. Jeżeli nie potrafisz jasno i jednoznacznie sformułować pytania to jest twój problem, a nie mój. Ale tak naprawdę problem leży w czym innym. Głupi ludzie lubią upraszczać świat i określać innych ludzi jednowyrazowo, np. Hitler był zły. A koleś mógł być całkiem sympatyczny w rozmowie 1 na 1 i malował niezłe obrazki. Podobnie Castro - z relacji wynika, że był bardzo szarmancki i lubił się śmiać. Więc weź idź do tego swojego uproszczonego świata i jaraj się tą swoją maturą, bo sądząc po ilości głupich uśmieszków to będzie szczytowe osiągnięcie twojego życia...
Czyli pytanie o treści "czy lubisz Hitlera" jest na tyle niejednoznaczne, że trudno się domyśleć iż jest on dla mnie symbolem pewnej ideologii?![]()
![]()
Matura ze zrozumienia tekstu już była?
![]()
Rewelacyjny wywód, szkoda, że nie mający nic wspólnego z rzeczywistością.
Oczywiście, historycy wciąż się spierają co do słuszności stanu wojennego, tylko że ci, którzy go usprawiedliwiają, to w większości partyjniaki lub popartyjniaki PZPRowskie.
Gigantyczne problemy ekonomiczne, oraz fakt zaangażowania w operację w Afganistanie czyniły groźbę interwencji wojsk sowieckich mało prawdopodobną, o czym oczywiście opinia publiczna w Polsce nie mogła mieć pojęcia i chyba dalej nie może to do nich dotrzeć.
Dziękuję za słowa uznania.
Po pierwsze skoro Rosjanie nie zaatakowaliby Polski to dlaczego od 1979 Garnizon Lwowski i dowództwo Przykarpackiego Okręgu trenowała tylko i wyłącznie walkę w mieście aż do 1982? Z tego co wiem to w Afganistanie raczej oni nie walczyli.
Po drugie: gdyby nie stan wojenny i "opanowanie sytuacji" przez Prezydenta, to mamy do przejęcia kontroli:
- Armię Radziecką w Litwie
- Armię Radziecką na granicy ukraińskie (i wspomniani "Lwowiacy" wyćwiczeni w zajmowaniu miast)
- Armię Sojuszniczą Czechosłowacji
- Armię Radziecką w Obwodzie Kaliningradzkim
- Armię Sojuszniczą NRD
- Garnizony Armii Radzieckiej w każdym większym Polskim mieście
i ani słowa nie mówię o Armii Radzieckiej Rosyjskiej Federacji Socjalistycznych Republik Radzieckich (k🤬a, krótszego to się nie dało wymyśleć -_-) o której wszyscy Polacy myślą kiedy mówimy o "interwencji".
Możliwe, że masz rację i w razie przewrotu Związek nie interweniowałby, ale od czego ma się kraje satelickie należące do Układu Warszawskiego.
Po trzecie: załóżmy nawet, że udało się obalić "jedyną słuszną doktrynę" i Polska ogłasza niepodległość. Czy uważasz, że Związek pogodziłby się z takim biegiem rzeczy? Czy uważasz, że Związek pozwoliłby na utratę najważniejszego ogniwa Układu między ZSRR a NRD? Jeśli twa odpowiedź to "tak, Związek by się pogodził" to nie mamy o czym rozmawiać.
Związek nie pozwoliłby na stratę tak cennych terenów. Bardzo prawdopodobne, że wycofałby się nawet z Afganistanu tylko po to żeby odzyskać "Polszczę".
Przypomnijmy sobie jak ładnie Rosjanie "uspokoili" Węgrów działami samobieżnymi ISU-152 mimo, że Węgry są o wiele mniej kluczowym regionem (w Zimnej Wojnie to w ogóle na nic by się nie przydały).
A co do USA, bo i pomocy od USA słyszałem od niektórych, więc dla profilaktyki od razu piszę - nie pomogła by "zbuntowanej Polsce" bo nawet nie miałaby jak - jedyny dostęp byłby z morza Bałtyckiego na którym była flota Bałtycka. Ba! USA nie byłoby tak głupie żeby pomagać Polsce i narażać się na wojnę - taka pomoc w Sowieckiej strefie wpływów byłaby jednoznacznym wypowiedzeniem wojny.
Reasumując: w czasie istnienia Kraju Rad Polska gówno mogła i gówno by zrobiła (Boże, jakie to inne od teraźniejszości). Jaruzelski zrobił źle, że zabił ludzi, ale czy zrobił źle, że wprowadził stan?
[Edit:] O! widzę, że nie tylko ja wytoczyłem Ci debatę(@up)