Większość wypadków jest przez złą kontrolę jakości a raczej jej brak.
Mojemu koledze wybuchł achtung dwie sekundy po odpaleniu, zdążył odrzucić i petarda wybuchła nim spadła na ziemię.
Absolutny klasyk, po którym nigdy więcej nie odpalałem żadnych petard. Nawet się nie przestraszyłem czy coś, jakby coś mi się przestawiło w głowie na zasadzie "aha, ok, tego nie".
Większość wypadków jest przez złą kontrolę jakości a raczej jej brak.
Mojemu koledze wybuchł achtung dwie sekundy po odpaleniu, zdążył odrzucić i petarda wybuchła nim spadła na ziemię.
nie zrozumiałeś przekazu
Jak widać również Twój kolega nie umie czytać instrukcji obsługi
Tak samo jak Ty
ŻADNEJ PETARDY NIE ODPALAMY Z RĘKI. KŁADZIEMY NA ZIEMI I DOPIERO ODPALAMY
W ten sposób żana krzywda Ci się nie stanie.
Możliwe? A jaki on był?
podpis użytkownika
won z debilamiprzekaz był taki żeby nie odpalać petard po alkoholu,nie tylko chodzi o kładzenie petardy na ziemi,wybuchnąć może od razu po zapaleniu,wiec malo pomoze to że jest na ziemi,bo ci rozerwie rękę i tak:) szczegolnie tak duży ładunek,tak jak tam koledze wybuchła od razu po odpaleniu,tyle o tym,mam nadzieję że teraz zrozumiałeś