Dwóch nastolatków z niewielkiej miejscowości poszło w niedzielę do kościoła. Trafili na płomienne kazanie wzburzonego księdza:
„ Nasze miasto zaczyna przypominać Sodomę i Gomorę! Wszędzie tylko zgnilizna i zepsucie! Wczoraj wieczorem wyszedłem do parku na spacer. Patrzę, a pod jednym krzakiem bezwstydnie on z nią. 10 metrów dalej, pod drugim krzakiem widzę sodomię, on z nim, kawałek dalej znowu ona z inną... Zgroza i piekło!!! A potem ludzie się dziwią, że Pan Bóg powodzie i inne nieszczęścia na nas zsyła...”
Jeden z nastolatków szepcze do drugiego:
- Dobrze, że nie poszedł wczoraj w parku jeszcze trochę dalej, bo by trafił na mnie ze mną...
„ Nasze miasto zaczyna przypominać Sodomę i Gomorę! Wszędzie tylko zgnilizna i zepsucie! Wczoraj wieczorem wyszedłem do parku na spacer. Patrzę, a pod jednym krzakiem bezwstydnie on z nią. 10 metrów dalej, pod drugim krzakiem widzę sodomię, on z nim, kawałek dalej znowu ona z inną... Zgroza i piekło!!! A potem ludzie się dziwią, że Pan Bóg powodzie i inne nieszczęścia na nas zsyła...”
Jeden z nastolatków szepcze do drugiego:
- Dobrze, że nie poszedł wczoraj w parku jeszcze trochę dalej, bo by trafił na mnie ze mną...
podpis użytkownika
Wszystko co pisałem, piszę i będę pisać jest fikcją i TOTALNIE nie utożsamiam się z tymi poglądami. Po prostu humor, oderwanie od szarej, dołującej rzeczywistości.______________
youtube.com/watch?v=LPYCtErvMyA